No tak, bez wątpienia środowisko fanów po raz kolejny podzieli się na tych, którzy MMO widzieliby w formie zbliżonej do klasycznej sagi oraz tych, nie wyobrażających sobie już powrotu do przeszłości, po zeszłorocznej premierze Fallout 3. Ja natomiast wpisuję siebie w grupę ogólnie bojkotującą pomysł na Fallout MMO. Jakoś nie wyobrażam sobie Pustkowia, gdzie biegają sobie tysiące roześmianych graczy, wesoło bijących level na gekonach czy szponach śmierci. Jednak z dwojga złego Interplay byłby chyba lepszym rozwiązaniem. Zwłaszcza, że ich szeregi ponownie zasilił Chris "Nie, nie ten Chris" Taylor