Dla tych, co nie chcą oglądać, UWAGA SPOILERY
Filmik jak na intro moim zdaniem trochę zbyt intensywny, przyznam, że spodziewałem się czegoś w innym stylu, bardziej stonowanego i refleksyjnego, a tu taka torpeda na dzień dobry. Niemniej wykonano kawał znakomitej roboty, to bez dwóch zdań. Kapitalnie wygląda Yennefer, a Vesemir chyba nawet jeszcze lepiej. Jednak imho najlepiej wypadła muzyka, jej słowiański duch, epickość, moc, klimat. Ogólnie mimo, że trochę ponarzekałem z początku, to jestem jak najbardziej na tak. Świetnie przedstawiono emocje na twarzach bohaterów, widać strach i zagubienie Yen, zmartwienie i zafrasowanie Vesemira, skupienie Geralta. Mówi to wszystko więcej niż tysiąc słów i w ogóle nie potrzeba było dialogów, by przekazać to, co było do przekazania po samym tylko spojrzeniu na bohaterów. Majstersztyk i czapki z głów za to. Teraz pozostaje tylko z niecierpliwością wyczekiwać lutego.