Faktyczne zżynanie z popularnych tytułów ma miejsce przede wszystkim na Androidzie i iOS. Wystarczy, że jakaś gra odniesie sukces, a już pojawia się miliard jej klonów, jak choćby Flappy Bird czy 2048. Pełnoprawne gry od szanowanych developerów w większości przypadków nie mogą sobie na coś takiego pozwolić - niby widać, że pomysł, który raz chwycił jest potem długo wałkowany (np. shootery na współczesnym polu walki), ale z reguły każde studio adaptuje go po swojemu. Widziałem gameplaye z Lords of the Fallen i jakkolwiek ciężko uniknąć skojarzeń z Dark Souls, gra wydaje się mieć własną tożsamość. Trzymam kciuki, bo być może to będzie pierwsza produkcja od CI Games, na którą nie trzeba będzie patrzeć przez pryzmat budżetowości albo przaśności.