Cytat: IgI123
Problem w tym że Battlefield oferuje głównie multiplayer, który swoją drogą mi nie podchodzi bo przez przeklętych snajperów grać się odechciewa. Call of Duty oferuje znacznie lepsze, według mnie, multi, że o kampanii dla jednego gracza już nie wspomnę. Co prawda widać że DICE próbuje coś zrobić z tym singlem, ale najpierw chcę zobaczyć jak to z tym będzie. Dla mnie jednak CoD będzie chyba zawsze piętro wyżej niż BF.
Właśnie w mojej opinii punkt widzenia na temat tych tytułów bardzo zależy od gustu graczy. Chodzi mi o to, że uważam Battlefielda za grę nie dla każdego, natomiast Call of Duty wręcz przeciwnie. I tylko i wyłącznie na tym polega lekka przewaga CoD. Swoją opinię podpieram własnymi doświadczeniami. Battlefield jest przyjemny, gdy gra się w zgranej grupie itd. Ja niestety nigdy nie byłem ekspertem w kolekcjonowaniu przyjaciół / znajomych, stąd też nie mam z reguły z kim grać. Gdy gram z przypadkowymi ludźmi jestem "samotnym wilkiem". I tu właśnie się z Tobą w 100% zgodzę, bo na tych dużych mapach w BF często trzeba przebiec kilka minut do miejsca zadymy, gdyż nie zawsze trafimy na dostępny pojazd. Po drodze ściąga nas jakiś snajper i znów kilkuminutowa przebieżka w której nic się nie dzieje. Problem z BF w moim przypadku polega na tym, że ta gra mimo iż bardzo mi się podoba graficznie i dźwiękowo, niestety albo mnie irytuje, albo nudzi. Natomiast gdy ktoś ma fajną i zgraną grupę, jestem w stanie uwierzyć, że rozgrywka tam może naprawdę wciągnąć.
Call of Duty uważam za przystępniejsze i dla każdego, bo poza zawsze dobrą kampanią singlową, w multi nie ma takiego topornego wejścia jak w BF. Po prostu wchodzi się w multi i sobie strzelamy, nawet bezmyślnie. I dla mnie, niedzielnego FPSowca jest to gra pod tym względem właśnie lepsza. Nie ma takiego udźwiękowienia i takich wizualnych wodotrysków jak BF, ale ma gameplay, który mi bardziej odpowiada.
Battlefield żeby stał się nr 1 w mojej opinii musiałby wprowadzić do swojego arsenału sporych map, taki sam wybór map ala CoD. Wtedy BF miałby tę przewagę, że stałby się taką właśnie grą dla każdego. Mielibyśmy wybór miedzy wielkimi mapami i ciasnymi korytarzami. Wtedy każdy by znalazł coś dla siebie. A tak, fani grupowych akcji, taktyk itd. wybiorą BF, a ludzie którzy samotnie chcą sobie po prostu przyjemnie postrzelać wybiorą CoD. BF już kilka mniejszych map posiada jak np. ta mapa z pociągiem czy tam metrem, ale jest tego wciąż zbyt mało.