Grand Theft Auto IV (PC)

Jest nierealistyczne. Może być regeneracja, ale tylko do pewnego poziomu np. 30% zdrowia. Jestem zwolennikiem apteczek i kamizelek kuloodpornych. Od samego początku trzeba wówczas podejść do misji tak by oszczędzać zdrowie, a nie np. na samym jej końcu schować się, zregenerować i ostatnią sekwencję przejść bez trudu.

Po części masz rację, ale GTA nigdy nie dążyło do realizmu ;)
W sumie to większej różnicy nie będzie, skoro pojawi się save w obrębie misji. W starych grach Rockstara właśnie tego brakowało - zgon kończył się koniecznością zaczynania misji od nowa (w przypadku GTA zaczynaliśmy w okolicach szpitala, więc dochodziła także konieczność dojechania do celu). Nie powiem, w San Andreas mogło to napsuć krwi.

Dobra wiadomość.. lubię serię GTA

Nie wiadomo czy ten save się pojawi. I też wolę by się nie pojawił. Jestem za opcją restartu misji - jej mi zawsze brakowało. A w San Andreas po nieudanej misji jest przecież taka opcja jak "dojedź szybko do celu". ;)

Owo ,,dojedź szybko do celu'' to taksówki? ;)
Nie zawsze się to pojawiało... ;). Cześciej już chyba w Vice City coś takiego spotykałem.

Czas pokaże, jak będzie, myślę jednak, że R* pójdzie z duchem czasu... I nie cofnie się wstecz w porównaniu do RDR.

Nie taksówki. Na PS2 trzeba było chyba nacisnąć strzałkę w górę i nasz pojazd przenosił się do celu misji.

To teraz mnie zaskoczyłeś
A myślałem, że SA nie ma przede mną tajemnic ;)
Tyle lat żyłem w niewiedzy

Mnie też zaskoczyłeś, myślałem że tylko taksówkami można się szybko przemieszczać.
A nie było przypadkiem tak, że ten przycisk strzałki w górę działał dopiero jak się siedziało w taksówce?

Na ekranie przecież pojawiła się informacja "Omiń podróż". Po lewej stronie. Ale nie pamiętam już czy za każdym razem i czy przypadkiem tylko jak była duża odległość pomiędzy miastami.

https://img25(...)tuuo.jpg

Ominąć podróż było można tylko gdy raz przegraliśmy misje i podchodziliśmy drugi raz.

Vice, Vice! Niech tylko umiejscowią akcję w Vice City, a GTA 5 kupię na pewno. A i może nawet w 4 zagram...