A ja bym chciał, żeby w trójce były mutanty ;)
Nic tak nie podkręcało ciśnienia, jak walka z tymi szybkimi, małymi, skocznymi drapieżcami ;)
Walka z ludźmi po 4 misjach powoli się nudziła. O ile pamiętam, w piątej potworek był tylko na cut-scence, a od 6 już się zaczeła regularna, mała wojna na wyspach Mikronezji.