Cóż, na pewno Wiedźmin 2 nie wygra z Dragon Agem II. Być może będzie od niego lepszy, ładniejszy, ciekawszy, bardziej wciągający, whatever. Jednak pod względem sprzedaży nie wygra - BioWare to klasa sama w sobie i ich gry można brać w ciemno. CDPR nie ma nawet 1/10 tego przebicia co kanadyjczycy... Zresztą nie ma się co dziwić. W2 może być sukcesem, jednak na sprzedaż powyżej 2 mln egzemplarzy bym nie liczył.
Po drugie - te gry nie mogą być dla siebie bezpośrednią konkurencją, bo w obu tych grach podejście do roleplejowania jest inne. W W2 działamy na własną rękę, w DA liczy się przede wszystkim zgrana drużyna. Różnice między nimi można wypisywać w nieskończoność.
Po trzecie - tytuł rolepjela roku w kieszeni ma Skyrim. Zapowiada się wspaniale (tak jak każdy TES...), najprawdopodobniej mnie od siebie odrzuci, jednak 90% graczy będzie zadowolonych. Sukcesy poprzednich odsłon tylko utrzymują mnie w stwierdzeniu, że Skyrim jest poza zasięgiem. A szkoda... Wg mnie RPG od Bethesdy jest cholernie nudne. Ciągle ten sam schemat... Syndrom CoD.
RPG nigdy nie było moim ulubionym gatunkiem, choć zazwyczaj staram się zagrać we wszystkie ,,mocne'' tytuły. Wychodzi na to, że w tym roku przyjdzie mi kupić co najmniej 2-3 gry z tego gatunku. Co najlepsze, faworyci prezentują całkowicie odmienne od siebie podejście do tematu.
Do wyboru, do koloru.