Alan Wake (PC)

Eeech,nie lubię takiego sterowania,postać sobie a kamera sobie.Trzeba się będzie przyzwyczaić tylko dlaczego Alana ciągle mi znosi w lewo?

Hm... do sterowania nie miałem żadnych zastrzeżeń. Może Jackie ty też z tych niedzielnych graczy co?

No w zasadzie też tzn.hardkorem na pewno nie jestem. Kamerę już opanowałem,zmniejszyłem czułość myszki do minimum.Ale nadal mi Alana ściąga w lewo,jak idę do przodu to muszę trzymać W i D żeby szedł prosto.Nie miałeś tak?

Edit:Teraz przy trzecim uruchomieniu gry ruch Alana do przodu wydaje się normalny.Ki diabeł?

Może dzisiaj Alan ma mniej alkoholu we krwi

Aaa.Już chyba wyczaiłem.Kamera jest umiejscowiona z lewej strony Alana i to chyba moich problemów przyczyna niezależnie od problemów alkoholowych Alana.Myszki trza pilnować żeby ta kamera była po lewej,ale dziwne to jest,jeszcze chyba się z takim czymś nie spotkałem.Ale Shuwi,jakbyś od lat nie napisał żadnej książki to byś nie napił?

A znasz jakiegoś artystę co nie pije? Taki dajmy na to Wysocki...

No ale Wysocki to Rusek a znasz jakiegoś Ruska co nie pije?
A wracając do Alana to jak na razie wciąga.No fabuła sztampowa i oklepana ale gry już tak mają,nie ma co narzekać.Zresztą może się rozwinie w coś ciekawego.Klimacik jest,gorzej ze straszeniem,przeciwnicy raczej namolni niż straszni.Zresztą mnie w ogóle ciężko przestraszyć.W każdym razie jak na razie bawię się dobrze.

Bo Ty Jackie twardziel jesteś. Ja przez pierwsze 2h trząsłem portkami i musiałem przerwy robić, żeby moje serce to wytrzymało

Pamiętam że kiedyś zdarzało mi się podskakiwać na krześle z przestrachu.Przy "Doomie 3" i jeszcze jakimś horrorze {nie pamiętam tytułu}.Ale to były gry FPP i może tu leży przyczyna.A jak gra jest TPP to już emocje mi spadają,łazi tam jakiś ludzik i to on się głównie boi a nie ja.Ze słynnymi Silent Hillami też tak miałem.Owszem,czuję klimat,nastrój grozy ale nie muszę zaciskać zwieracza.

No coś w tym jest, gry FPP bardziej wpływają na emocje niż TPP