SpellForce III (PC)

ObserwujMam (8)Gram (1)Ukończone (4)Kupię (5)

SpellForce 3 - ciekawy mix cRPG RTS? (PC)


Materdea @ 12:44 04.12.2017
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Po drodze uciekł mi gdzieś wątek tego bohatera, ale już do niego wracam. Mianowicie – w trakcie przemierzania owych lokacji o rozmaitym klimacie, będziemy spotykać postacie niezależne, a następnie – lub nie – rekrutować do drużyny. Kompanów przy sobie możemy mieć tylko sześciu, jednak do tego dochodzi również inny motyw – potyczki z wykorzystaniem podwładnych jednostek w ramach Real Time Strategy.

I tak płynnie przeszliśmy do drugiego z filarów. Podzielony na segmenty świat Eo to również teren naszych zmagań, jednak tym razem o hegemonię w kontroli nad poszczególnymi regionami. Zajmujemy je w pokojowej drodze, albo podczas klasycznej potyczki – wyeliminowanie wszystkich wrogich wojsk oznacza wiktorię. Na nich tworzymy budynki pozyskujące surowce (jak drewno), żywność (jak sady), wojsko (jak koszary) a wszystko usprawniamy kolejnymi modyfikacjami, by pozyskiwanie życiodajnych materiałów (i ludzkiej materii) było jeszcze szybsze i płynniejsze. Jednak samo postawienie budynku o odpowiednim charakterze nic nam nie daje – do sprawnego funkcjonowania naszego quasi-państwa potrzeba zasobów ludzkich. Przyłączenie np. sześciu drwali nie tylko uruchamia pozyskiwanie drewna, ale również może posłużyć do zbudowania własnej armii. Deweloperzy zapowiadają, że niektóre starcia będziemy mogli przeprowadzić w liczbie nawet do 300 żołnierzy!

Ale jednak jeszcze na moment wracając do protagonisty, nie mogę nie wspomnieć o pozbyciu się konkretnych klas wybieranych podczas jego kreowania. Projektanci zdecydowali się na modny, w dzisiejszych kręgach twórców cRPG-ów, patent w postaci rozwoju bohatera poprzez konkretne umiejętności – obywa się to w trakcie samej kampanii, kiedy wskakujemy na kolejne poziomy doświadczenia.

Dochodzimy zatem do momentu, w którym mój pesymizm szybciutko zamienił się w pozytywne nastawienie! Do premiery SpellForce 3 pozostało raptem kilka dni, więc producentom ciężko jest wycofać się ze złożonych obietnic – a wyglądają one naprawdę solidnie! Sześcioosobowa, bezklasowa, drużyna, mnóstwo potyczek na powierzchni zróżnicowanego świata Eo, jak i w podziemnych korytarzach oraz lochach; a do tego – strzelam – niebanalna fabuła przedstawiająca powody nadchodzącej katastrofy oraz elementy rozwijania bazy, jak np. z Settlersów – to wszystko brzmi jak przepis na doskonałą produkcję. Miejmy nadzieję, że taką okaże się trzecia część kultowej w niektórych kręgach serii SpellForce.

Podsumowanie:
SpellForce 3 może być zarówno naprawdę ciekawą i przyjemną w odbiorze grą, jak i totalnym crapem dorzucanym do płatków śniadaniowych! Wszystko okaże się za kilka dni, kiedy produkt studia Grimlore Games ukaże się rynku.
Zapowiada się bardzo dobrze

Screeny z SpellForce III (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
1 kudossebogothic   @   13:18, 04.12.2017
Pamiętam, że grałem kiedyś w "dwójeczkę" jak była dołączana do CDA. Mimo, iż nie ukończyłem gry to całkiem miło ją wspominam. Ostatnio zakupiłem sobie Spellforce 2 Anniversary Edition, bo w sumie fajnie byłoby powrócić i ukończyć, bo miło wspominam taki nieco staroszkolny klimat.
1 kudosMicMus123456789   @   20:05, 04.12.2017
Ja serię bardzo dobrze wspominam. Przy Zakonie Świtu spędziłem dużo godzin, w dodatki się nie bawiłem jakoś nie potrafiłem. Fabuła była dość ciekawa, a rozgrywka trudna, ale wciągająca.

Dwójka moim zdaniem była nieco łatwiejsza, ale nadal równie przyjemna. A dodatek Władca Smoków był świetny w resztę DLC nie miałem okazji zagrać, chyba nawet nie wyszły u nas z napisami. A gdy zobaczyłem pierwszę zapowiedzi trójki wiedziałem, że nie odpuszczę sobie zakupu. Jestem ciekaw czy gra zachwyci mnie tak samo jak poprzednie części.

0 kudosdarkslide16   @   16:01, 17.12.2017
Ogrywałem tylko 2 część kiedyś na PC, jednak bardzo dobrze ją wspominam. Po zwiastunie widzę że trzecia część zapowiada się zacnie Uśmiech , jedynie wymagania względem poprzedniej części sporo większe Uśmiech