Battlefield 7 z tradycyjnym systemem klas, rozgrywką 64-osobową i zaawansowanym modelem zniszczeń

W Sieci pojawiły się nowe doniesienia na temat Battlefield 7, czy jakkolwiek nazywał będzie się następca Battlefielda 2042. Informacje są oczywiście niepotwierdzone, więc nie należy się do nich szczególnie mocno przywiązywać. Mimo to entuzjaści cyklu mają powody do radości.

Insider Gaming przygotowało raport, w którym czytamy, iż kolejny Battlefield powróci do korzeni i zaoferuje nam rozgrywki dla nawet 64 graczy. Otrzymamy ponadto system czterech klas i gruntowną modernizację modelu zniszczeń. Jeśli chodzi o samą akcję, toczyć się ona będzie we współczesności, gdzieś w latach 2025–2030, z silnym naciskiem fabularnym na nowoczesną technologię używaną podczas toczenia wojen.

Co ciekawe, nad nowym tytułem mają pracować aż trzy zespoły - DICE, Ripple Effect oraz Ridgeline Games. Ma być on powrotem do starych, sprawdzonych schematów z bardzo zaawansowanym systemem zniszczeń i klasycznym feelingiem rozgrywki. Możliwe, że twórcy całkowicie zrezygnują z innowacji wprowadzonych za sprawą Battlefield 2042.

Co ciekawe, Ripple Effect przygotowuje nie tylko Battlefield 7, ale także coś jeszcze. Ekipa Insider Gaming dotarła do informacji, z których wynika, że chodzi tu o tytuł Battle Royale, będący jednocześnie reprezentantem nurtu free-to-play. Całość przypominać ma założeniami Call of Duty: Warzone.