WB Games większy nacisk położy na gry-usługi
Wydawca chce jeszcze bardziej podkręcić zaangażowanie graczy oraz monetyzację, wydłużając okres kiedy dany tytuł przynosi dochody.
Pisząc wiadomości dotyczące naszej branży, można mieć wrażenie, że wielu wydawców i deweloperów utknęło w jakiejś pętli czasoprzestrzennej. W gronie tym na pewno znajduje się WB Games - firma, która od lat nie do końca wie w jaki sposób rozwijać należące do niej marki. Nowym genialnym pomysłem ma być położenie większego nacisku na gry-usługi, a w szczególności na monetyzację oraz zwiększenie zaangażowania graczy.
Prezes Warner Bros. Discovery, David Zaslav, potwierdził niedawno, że w przyszłości WB Games będzie większy nacisk kładło na gry usługi, a nie na tytuły przeznaczone dla jednego gracza. Decyzja jest o tyle kuriozalna, że większość wydawanych ostatnio gier-usług nie odnosi sukcesu (nie licząc oczywiście wyjątków od tej reguły), a singlowe - jak np. Hogwarts Legacy - zaskakują popularnością oraz wynikami sprzedażowymi.
"Skupiać będziemy się teraz na przeniesieniu naszych największych marek z konsol oraz komputerów, wymagających 3-4 letnich cyklów produkcyjnych, na gry-usługi, które będą dostępne na wielu platformach, za darmo oraz w platformach streamingowych, aby gracze spędzali w nich więcej czasu", powiedział Zaslav.
"Ostatecznie chcemy podnieść i wydłużyć zaangażowanie oraz monetyzację. Mamy specjalne możliwości. Dostrzegamy istotną szansę na to, by wygenerować dodatkowe przychody już po sprzedaży".
Na razie nie wiemy o jakich grach mowa. Firma na pewno wystartuje z przyszłorocznym Suicide Squad: Kill the Justice League, które niestety nie wzbudziło zbyt pozytywnych emocji po ostatnim gameplayu. Czy do premiery deweloperzy zmienią projekt i sprawią, że jednak zyska przychylność graczy? Tego na razie niestety nie wiemy. Wciąż nie znamy też dokładnego terminu wydania gry.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler