Kolejny Mass Effect nie będzie się toczył w otwartym świecie?
W sieci pojawiły się doniesienia na temat tego, że kolejny Mass Effect nie będzie się toczył w otwartym świecie. Powróci on do struktury misji z oryginalnej trylogii.
W tym momencie BioWare skupia się na Dragon Age: Dreadwolf, a gdy projekt wreszcie zadebiutuje (co może nastąpić dopiero pod koniec 2024 roku), deweloperzy większy nacisk położą na kolejną część serii Mass Effect. Jak się właśnie dowiedzieliśmy, może ona powrócić do korzeni cyklu i zamiast stawiać na otwarty świat, zaoferować nam strukturę misji znaną z oryginalnej trylogii.
Plotki na temat kolejnego Mass Effect docierają do nas z podcastu Xbox Two, w którym udział wziął dziennikarz Windows Central, Jez Corden. To właśnie on stwierdził, że nadchodzące dzieło BioWare porzuci strukturę otwartego świata znaną z Mass Effect: Andromeda na rzecz bardziej liniowych poziomów z pierwszych trzech części popularnego cyklu.
"Słyszałem, że Mass Effect porzuca otwarty świat i wraca do klasycznej formuły", powiedział Corden. "Nie wiem czy to na 100% zgodne z prawdą, ale taka plotka krąży".
Mass Effect jest oczywiście w fazie przedprodukcji, a to oznacza, że jeszcze długo będziemy musieli na nie czekać i na pewno wiele aspektów przedsięwzięcia ulegnie w międzyczasie zmianie. Tak czy inaczej, premiery wypatrujemy z niecierpliwością i jak tylko pojawią się nowe detale, będziemy Was informować.
Nadchodzące Mass Effect działać ma na silniku Unreal Engine 5, więc jest szansa na to, że proces głównego dewelopingu przebiegał będzie szybko i sprawnie.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler