Lenovo Legion Go - wyciekła specyfikacja techniczna?

Jakiś czas temu pojawiły się informacje na temat tego, że firma Lenovo przygotowuje przenośną konsolę do gier, mającą stanowić konkurencję dla Steam Decka oraz Asus ROG Ally. Sprzęt zwie się podobno Legion Go i mimo że nie został on jeszcze oficjalnie zaprezentowany, w sieci regularnie pojawiają się wycieki na jego temat. Tym razem dotarła do nas specyfikacja techniczna.

Do oficjalnej prezentacji Lenovo Legion Go prawdopodobnie dojdzie 1 września, podczas IFA. Redakcja Windows Report dostała jednak w jakiś sposób informację prasową, z której dowiedzieliśmy się garści szczegółów na temat sprzętu. Z notki wynika, że przenośny, gamingowy PC zaoferuje rozdzielczość 2560 x 1600, wyświetlacz 8,8 cala oraz odświeżanie do 144 Hz. Sprzęt działać ma pod kontrolą systemu Windows 11, a specjalna nakładka pozwoli nam obsługiwać go bez wykorzystania klawiatury i myszy.

Lenovo Legion Go - specyfikacja:

• Wyświetlacz: 8,8-calowy QHD+ IPS; proporcje 16:10, 10-punktowy panel dotykowy oraz odświeżanie 144 Hz;
• Touchpad: Multi-finger;
• Procesor: Aż do AMD Ryzen Z1 Extreme z grafiką AMD RDNA;
• Pamięć: 16GB 7500 MHz LPDDR5X;
• DYsk: 256GB / 512GB / 1TB PCIe 4.0 NVMe M.2 2242 SSD;
• System: Windows 11 Home.

Lenovo Legion Go zdaje się dysponować odrębnymi bateriami dla kontrolerów, a to oznacza, że z urządzenia będziemy w stanie prawdopodobnie działać, jak z tabletu, czyli bez kontrolerów. Kontrolery posiadają natomiast akumulatorki o pojemności  900mAh.

W informacji prasowej pojawia się też douszny zestaw słuchawkowy Lenovo Legion E510 7.1 RGB, a także gogle rozszerzonej rzeczywistości, Lenovo Legion Glasses. Będą one oferować ekrany micro OLED, korzystające z rozdzielczości 1080p na oko. Będą w nich też wbudowane wysokiej wydajności głośniki.

Premiera Lenovo Legion Go może nastąpić w październiku bieżącego roku, a cenę urządzenia ustalono na poziomie $799, czyli u nas będzie to najpewniej w granicach 4000 zł. Okulary będą kosztować 499 dolarów, a zestaw słuchawkowy kupimy za 50 dolarów.

Czekamy oczywiście na konkrety, a gdy takowe się pojawią, będziemy Wam je przekazywać.