Nowy patent Sony pozwala na to, by wszystko działało jak kontroler dla PlayStation 5

Ciekawe wiadomości dostarcza GamesIndustry.biz, które poinformowało, iż Sony pracuje nad technologią dotyczącą zamieniania czegokolwiek w kontroler do PlayStation 5.

Sony opracowało patent, który polega na tym, że kamera rejestruje obrazy z dowolnego obiektu, który użytkownik trzyma w dłoniach i śledzi kontakt z powierzchnią. Przedmiot nie może świecić, ponieważ prawdopodobnie zepsułoby to wspomniane śledzenie, a prócz tego nie ma innych wymagań. Może być to dosłownie cokolwiek - nawet banan. Sony twierdzi, że gry będą mogły się uczyć konkretnych przedmiotów i interakcji użytkownika z nimi, aby zastąpić DualSense. Co więcej, sami programiści mogą robić takie aktualizacje, które pozwolą na używanie innych przedmiotów w swoich grach.

Oczywiście patenty nie są produktami końcowymi. Nie wiadomo, czy Sony faktycznie zrobi coś z tą technologią i ją spopularyzuje. Gigant z Japonii widzi to jako rozwiązanie dla wszystkich tych, którzy niekoniecznie chcą wydawać mnóstwo pieniędzy na dodatkowe kontrolery (przykładowo kierownice czy kolejne Dual Sensy), a wciąż będą mogli się dobrze i w miarę wygodnie bawić.

Oprócz tego dosyć odważnego rozwiązania, Sony złożyło również wniosek o patent na coś, co wygląda na nowy kontroler dla PlayStation VR. Opublikowana w listopadzie 2020 roku publikacja, zawiera szereg przycisków, a także małą diodę LED. Prawdopodobnie będzie ona sygnalizowała stan baterii. Co z tego wyjdzie, zobaczymy, ale poniżej możecie zobaczyć szkice projektanckie.

Sony ogłosiło ponadto w zeszłym miesiącu, że pracuje nad nowym PlayStation VR dla konsoli PlayStation 5. Nowa konsola sprzedaje się świetnie, więc robi się solidny grunt pod gogle wirtualnej rzeczywistości.