Handel w Escape from Tarkov będzie bardzo rozbudowany
Deweloperzy Escape from Tarkov opowiadają o kolejnym istotnym elemencie swojego przedsięwzięcia.

Escape from Tarkov wciąż nie ma oficjalnej daty premiery, twórcy jednak regularnie podrzucają kolejne materiały, ukazujące najważniejsze elementy swojego projektu. Dzisiaj macie okazję dowiedzieć się co nieco na temat systemu handlu, odgrywający w grze bardzo istotną rolę.
Temat nakreślił jeden z deweloperów ze studia Battlestate, Nikita Buyanov, rozmawiając z redakcją portalu Gamespot. Zdradził on, że podczas sprzedawania i kupowania przedmiotów korzystać będziemy z wielu różnych walut oraz rozwiązań. Zakupów będziemy mogli dokonywać u sprzedawców, na pchlim targu, a także w organizowanych co tydzień aukcjach.
Wszelka wymiana dóbr realizowana za pomocą waluty wewnątrz gry będą odrębna od tej z wykorzystaniem pieniędzy realnych. Będą też zupełnie inne kursy wymiany pieniędzy. Handlarze kontrolowani przez komputer będą cały czas zmieniać swoje zapasy. Mogą też stracić pieniądze, a nawet zachorować i umrzeć, co ograniczy istotnie nasze możliwości.
Oprócz handlarzy sterowanych przez SI będą też tacy, w których postanowili wcielić się inni grający. Jeżeli sami zdecydujecie się podjąć takiej roli, pamiętajcie, że czekać będą na Was różne wyzwania. Trzeba przede wszystkim płacić podatki.
Jeśli chodzi o pchli targ, to miejsce wyłącznie dla graczy. To oni kontrolują ceny oferowanych towarów, a nowy inwentarz da się rzucać "na stół" co 24 godziny. Aukcje natomiast przebiegają tylko raz w tygodniu, ich uczestnicy mogą - tu nie ma zaskoczenia - licytować się o wystawione przedmioty.
Całość zapowiada się interesująco. Kolejne informacje na temat Escape from Tarkov poznamy niebawem.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler