Phil Spencer wyjaśnia dlaczego nie ma Halo 5: Guardians na PC

Phil Spencer, osoba odpowiedzialna za markę Xbox w Microsofcie, poruszył wczoraj na specjalnej konferencji giganta z Redmond temat komputerowych wersji najważniejszych gier z Xboksa. Firma zamierza mocno promować granie na Windowsie 10, a także zunifikowaną platformę sprzedażową (UWP), co do której obawy niedawno wyraził szef Epic Games.

W ramach nowej strategii, firma zamierza przenosić znaczną część swoich gier także na Windowsa 10. Nie wszystkie tytuły staną się jednak multiplatformowe. Halo 5: Guardians pozostanie projektem ekskluzywnym dla Xboksa. Powody takiej decyzji przybliżył Spencer.

"Jeśli chodzi o Halo na PC, wydaje mi się, że mamy wiele okazji, ale nie chcę patrzeć za siebie, np. na Halo 5. Nie oznacza to, że w przyszłości nic nie trafi na PC, wolę jednak patrzeć w przyszłość, na nasze kolejne plany".

Jako przykład Spencer podaje tutaj Halo Wars 2, strategię czasu rzeczywistego, opracowywaną przez firmę Creative Assembly w taki sposób, aby działała sprawnie na każdej z docelowych platform sprzętowych. Nie oznacza to jednak, że każdy kolejny produkt będzie tworzony w ten sam sposób.

"Nie chcę niczego obiecywać, ponieważ skończymy z czymś w rodzaju 'Frankengier', gier, które nie są przeznaczone dla określonej platformy. A ze względu na to, że jakiś garniak powiedział 'Hej, wszystko ma działać na obu platformach', dostaniesz coś, czego ludzie nie chcą".

"Powinniście tego oczekiwać, kiedy dana marka wygląda tak, jakby pasowała do obu platform, ale nie powiedziałbym, że to wymóg dla studiów, bo tak nie jest".

Sprawa zdaje się być jasna. Te gry, które da się przenieść, będą konwertowane. Te, które lepiej działają na określonej platformie, na takowej pozostaną.