Electronic Arts rezygnuje z Online Passów

Electronic Arts postanowił się chyba przypodobać graczom, albowiem firma oświadczyła, że we wszystkich swoich przyszłych produkcjach nie zamierza już stosować tzw.

@ 16.05.2013, 08:58
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, ps3, xbox 360, psv, wiiu, ps4, xbox one

Electronic Arts rezygnuje z Online Passów

Electronic Arts postanowił się chyba przypodobać graczom, albowiem firma oświadczyła, że we wszystkich swoich przyszłych produkcjach nie zamierza już stosować tzw. Online Passów. John Reseburg - starszy dyrektor komunikacji korporacyjnej - podczas rozmowy dla ekipy portalu VentureBeat powiedział:

"Tak, planujemy zaprzestać korzystania z Online Passów. Żadna z gier EA nie będzie ich zawierać w przyszłości. Pierwotnie inicjatywa miała zapewnić graczom dodatkowe rozwiązania i zawartość, ale wiele osób nie cieszyło się z takiej opcji. Posłuchaliśmy zatem społeczności i postanowiliśmy z tego zrezygnować."

"Nadal oczywiście chcemy tworzyć zawartość i usługi, które poprawią przyjemność z rozgrywki i istotnie ją wydłużą, to dla nas kluczowe."


Osobom, które nie wiedzą o co chodzi, wyjaśniam, iż Online Passy to specjalne kody, które umożliwiają granie w sieci, bez nich tryb online był zablokowany. Osoby, które, dla przykładu, zdecydowały się kupić produkcję z drugiej ręki, bardzo często musiały taki online pass dokupić, inaczej miały niekompletną grę.

Co oznacza rezygnacja z tego pomysłu? Dla graczy mniej komplikacji, a dla wydawców być może mniej pieniędzy, szczególnie z rynku wtórnego, niemniej jednak, na pewno znajdą oni sposób na to, by sobie wszystko zrekompensować. Może mikrotransakcje we wszystkich grach? Albo poziomy trudności w formie DLC? Poczekamy, zobaczymy.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosKreTsky   @   10:26, 16.05.2013
No najwyzsza pora, zeby skonczyc z passami ;]
0 kudosFox46   @   10:59, 16.05.2013
Czyżby EA chciało się tym sposobem zrekompensować ??, i odzyskać dawną śweitlność firmy w oczach graczy. Może Miano najgorszego Developera to sprawiło że chcą to zmienić Szczęśliwy
0 kudosgregory16mix   @   11:00, 16.05.2013
Znając EA, to za darmo pieniędzy nie oddają. Za pewnie będą robić DLC, jako typowe wycinki z podstawek. Wszak tego też nie cierpimy, ale zawsze dobrze wykreowany świat chcemy poznać bardziej Dumny
0 kudosMicMus123456789   @   11:39, 16.05.2013
W przypadku EA kupowania gier z drugiej ręki mija się chyba z celem, bo jednam mamy ten nieszczęsny Origin,w którym wklepujemy klucz i gramy. A jak chcemy sprzedać grę to chyba musimy razem z kontem, bo klucz zostaje.

Tu rezygnują, a gdzie indziej odbiją sobie podwójnie jak nie potrójnie.
0 kudosguy_fawkes   @   12:58, 16.05.2013
@ Mic: Origin dotyczy pecetowców, którzy nadal będą przywiązani do konkretnego klucza, ale konsolowcy się ucieszą. To dobra zmiana, korzystnie wpływająca na wizerunek firmy, jakby EA nagle chciało się odciąć od polityki Riccitiello. Tak czy siak nie decydowała o niej jedna osoba, a DLC na pewno pozostaną. Coś mi mówi też, że będzie ich duuużo...
0 kudosFestus_   @   17:09, 16.05.2013
Wreszcie jakaś zmiana na pozytywne w EA, może fala krytyki kierowana w ich stronę odniosła jakiś rezultat.
0 kudosdenilson   @   19:27, 16.05.2013
Jest w tym pewnie jakiś haczyk i pewnie zaserwują z tytułu braku Online Passów wszelakiej maści DLC.
0 kudosremik1976   @   19:45, 16.05.2013
Moim zdaniem sprzedaż passów im się zwyczajnie nie kalkulowała. Ludzie niechętnie kupują passy do ich gier, bo... serwery do dupy, multi robione na sztukę i po co wyrzucać kasę na to dziadostwo jak i tak za chwilę wyłączą serwery. Jak ludzie nie kupują passów, to i nie kupują śmieciowego DLC z którego mogą być znacznie większe zyski niż ze sprzedaży passów i dlatego się z tego cwaniaki wycofują. Teraz zawalą gry bezwartościowym DLC i będą golić kapuchę, bo niestety to g*wno się sprzedaje. Proste jak konstrukcja cepa. Dumny
Dodaj Odpowiedź