Jeden z hip hopowych magnatów, Russell Simons, postanowił otworzyć sobie studio deweloperskie - GreenROKS Ventures - które będzie, przynajmniej na początku swojego istnienia, robić gry dla dzieci i nastolatków na platformy mobilne.
zvarownik @ 06.12.2012, 14:15
Kamil "zvarownik" Zwijacz
mob, inne
Jeden z hip hopowych magnatów, Russell Simons, postanowił otworzyć sobie studio deweloperskie - GreenROKS Ventures - które będzie, przynajmniej na początku swojego istnienia, robić gry dla dzieci i nastolatków na platformy mobilne. Docelowo firma ma być multiplatformowym producentem gier wideo i nie tylko, bo zajmować się będą również teatrem, telewizją, itd.
W przyszłym roku na rynku ukaże się Mission G-ROK (iOS, Android), opowiadające o jedenastoletnim chłopczyku i młodym artyście, którzy zostali wybrani, by uratować świat przed złym jegomościem. Napiszę krótko - pffff. Nie no, historia zapowiada się głupio i sztampowo, pamiętajmy jednak, że to gra dla dzieci. Co z rozgrywką? Simmons mówi, że tytuł wykorzysta kreatywność dzieciaków łącząc w sobie opowiadanie, muzykę i naukę. Nie mam zielonego pojęcia, co to może oznaczać, ale zajeżdża mi tu jakąś platformówką logiczno-muzyczną. Ogólnie rzecz biorąc, produkcje GreenROKS mają przez zabawę pokazywać młodym ludziom bogaty świat muzyki, nawiązywać do różnych kwestii społecznych i robić wiele innych pożytecznych rzeczy, dzięki którym dzieciak może chwycić bakcyla na jakąś pozytywną zajawkę. Cel sam w sobie jest jak najbardziej fajny, ciekawe jednak czy coś z tych planów uda się zrealizować?
Russell Simons, razem z Rickiem Rubinem (genialny producent muzyczny, jeden z moich ulubieńców, odpowiedzialny nie tylko za hip hop), w 1983 roku założyli legendarną dziś wytwórnię hip hopową - Def Jam. Firma wydawała krążki takich sław światowej muzyki jak: Beastie Boys, LL Cool J, Public Enemy, Slick Rick, EPMD, Method Man, Redman, DMX, Ludacris, The Roots, Ghostface Killah, Mariah Carey czy Nas. Simons uważany jest za jednego z najbardziej wpływowych celebrytów. Udziela się nie tylko w branży muzycznej, ale prowadzi także działalności charytatywne, macza palce w kinie, modzie, biżuterii i nie tylko.
Jak dla mnie idea może i dobra, choć o wykonanie i efektywność pomysłów realizacji boję się bardzo. Wbijają w branże bez doświadczenia i mogą jednym niewykończonym projektem sami się pogrążyć.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler