Resident Evil 6 skazany na sukces rodem z Hollywood

Zdania na temat Resident Evil 6 są podzielone. Jedna strona uważa, że produkcja zasługuje na oklaski, jest przemyślana, wciągająca i klimatyczna - słowem gra akcji pierwszego sortu.

@ 03.10.2012, 10:21
Patryk "juve" Jankowski
Jestem szczęśliwym, wieloletnim i oddanym użytkownikiem konsol PlayStation. Lubię dopracowane, rozbudowane i ambitne gry wideo z najwyższej półki. Osobiście znam Solid Snake'a, z Larą Croft umawiałem się na randki i mieszkam w Residencji. Rzekłem.
ps3, xbox 360

Resident Evil 6 skazany na sukces rodem z Hollywood

Zdania na temat Resident Evil 6 są podzielone. Jedna strona uważa, że produkcja zasługuje na oklaski, jest przemyślana, wciągająca i klimatyczna - słowem gra akcji pierwszego sortu. Druga zaś nazywa Resident Evil 6 słabą produkcją, zerwaniem więzi z fanem rdzennych odsłon serii i bezczelną kompilacją gier akcji. Cóż, o gustach się nie dyskutuje. Wiadome jednak, że spora liczba ludzi została negatywnie rozczarowana.

Włodarze Capcom nie pozostają dłużni, w wywiadzie dla 1Up, producent gry - Yoshiaki Hirabayashi - postanowił bronic koncepcji w jakiej wykuty został Resident Evil 6. Głównym czynnikiem okazały się realia i upodobania dzisiejszego rynku. Projekty typu survival-horror nie wzbudzają takiego zainteresowania - nie ma na nie takiego popytu, jak na gry akcji. Finanse i rachunki nie są z gumy, o tym wiemy zarówno my, jak i producenci. Taka forma rozgrywki jaką prezentuje RE6 okazuje się najbardziej intratna.

Resident Evil 6 skazany na sukces rodem z Hollywood

"Wierzę w to, że mógłbym zrobić survival-horror najwyższych lotów. Sęk w tym, że takie gry nie uzyskałyby w dzisiejszych czasach wielkiego poparcia. Dlatego też Resident Evil 6 jest taki, jaki widzicie. To gra, która skupia wokół siebie mnóstwo ludzi - gra, która wzbudza odzew."

Słowa okrutne, acz z pewnością przemyślane. Osobiście uważam, że gatunek survival-horror też potrafi przyciągnąć graczy - co pokazała pierwsza odsłona Dead Space. I co z fanami, których jest mnóstwo? Aktualna odsłona sukces odniesie właśnie dzięki wieloletnim fanom, którzy kupią grę by samoistnie się przekonać co ten Capcom wymyślił. Yoshiaki Hirabayashi w dalszej części wywiadu potwierdza, że target projektu to masowy odbiorca. Twórcy gier muszą patrzeć przez pryzmat finansów na swoje projekty i tego, jak zmienia się moda i upodobania.

"Jesteśmy twórcami, więc potrzebujemy rynku zbytu. Świat dziś już taki jest, chcesz coś robić, potrzeba Ci odbiorcy. Nasze produkty trafiają do wszystkich - to złoty środek. Cieszy nas to, że w Resident Evil 6 każdy znajdzie coś dla siebie. Jest tu trochę staroszkolengo horroru, pełnokrwistej akcji i trochę nowości."


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosDante41k   @   14:18, 03.10.2012
Dawno nie widziałem dobrego filmu z hollywood.
0 kudosLucas-AT   @   15:46, 03.10.2012
Niech najlepiej umrą wszystkie gatunki i powstają tylko strzelaniny. Capcom idź już do grobu. Mam nadzieję, że poniesiesz klęskę finansową.
0 kudosFox46   @   16:16, 03.10.2012
UP: NIE!! bo jeszcze zrobią Resident Evil FPSa i co dopiero będzie bajzel!!, to już by było ostre przegięcie. Chociaż jakby miało zostać jak napisałeś to zapewne TPP i FPsy by zostały Szczęśliwy

Ale no patrząc tak trzeźwym okiem to najwięcej jest Gier Akcji. Bokiem czasem to wychodzi ta akcja (gdzie 80-90% to czysta akcja)

Czyżby gry chyliły się ku upadkowi ?? bo z roku na rok to coraz mniej tej różnorodności w grach. A najwięcej jest właśnie FPSów i TPP akcji.
0 kudosbinio1   @   16:30, 03.10.2012
Poczekajmy zagrajmy w finala i wtedy podyskutujemy. Nie spodziewałem się re1/2 ale coś w stylu re4 można by było się spodziewać. Zresztą jeszcze nie grałem i opinii na jej temat nie wyrażę. Bo to nie w moim stylu snuć refleksje z czegoś w co nie grałem albo z dema. Pożyjemy zobaczymy. Po materiale jaki jest ja jestem na tak i tego przynajmniej na razie bedę się trzymał
0 kudosguy_fawkes   @   17:26, 03.10.2012
UP: Są już dostępne recenzje wersji finalnej i na ich podstawie już można wywnioskować, jaki RE6 jest - bardziej nastawiony na akcję, a klimat próbuje ratować kampania Leona. Ponoć ze średnim skutkiem. Nie ma co iść w zaparte - teksty pisali ludzie znający się na swojej robocie, a nie amatorzy, którzy w swoim życiu widzieli kilka gier. Poza tym słowa producenta RE dotykają bezpośrednio nie tylko jego serii, ale także całej branży, która nie da się ukryć - za wszelką cenę chce wskoczyć do kieszeni masowemu graczowi. Masowemu, nie hardkorowemu. I to jest przykre, bo przez to wiele gier traci swoją tożsamość.
0 kudosdenilson   @   18:51, 03.10.2012
Szkoda co się dzieje z tą serią. Dobrym połączeniem byłby klimat pierwszych odsłon połączony ze sterowaniem obecnych gier z serii RE.
0 kudosLucas-AT   @   18:53, 03.10.2012
Tylko czekam aż Resident stanie się FPS-em, podobnym do Call of Duty, free-to-play z mikropłatnościami. Szczerze, chyba wolałbym nie dożyć już takich czasów.

https://www.youtu(...)embedded
0 kudosdenilson   @   19:09, 03.10.2012
Takiego powinni zrobić RE, a nie jakąś strzelankę do umarlaków.
0 kudosFox46   @   20:48, 03.10.2012
Kurna Lukas to tylko podjudza Szczęśliwy aż zbiera się na wspomnienia Uśmiech .

Ale to przykre co dzieje się ogólnie z grami w dzisiejszych czasach można by wymieniać ile gatunków gier umarło na rzecz Akcji, której można mieć już po dziurki w nosie.
0 kudostresdosuno   @   21:45, 03.10.2012
Normalnie wszyscy jesteśmy na nie dla pomysłu spłycania gier i robienia z nich gier akcji na jedno kopyto ... a mimo to takie gry dalej sprzedają się świetnie. Chyba po prostu jesteśmy jakimś wymierającym gatunkiem ... jak zombiaki w RE Uśmiech Ciekawe ilu z was dało Capcomowi zarobić na tej strzelaninie a teraz narzeka ? Uśmiech
0 kudosFox46   @   22:01, 03.10.2012
Cytat: tresdosuno
Normalnie wszyscy jesteśmy na nie dla pomysłu spłycania gier i robienia z nich gier akcji na jedno kopyto ... a mimo to takie gry dalej sprzedają się świetnie. Chyba po prostu jesteśmy jakimś wymierającym gatunkiem ... jak zombiaki w RE Uśmiech Ciekawe ilu z was dało Capcomowi zarobić na tej strzelaninie a teraz narzeka ? Uśmiech


Nikt Szczęśliwy znaczy się mój szwagier zakupił wczoraj i trochę u niego grałem choć sam bym nie kupił nigdy. Jego to rozumiem bo jego przygoda z Resident Evil zaczęła się od RE 4 i 5.
No a co do akcji to tylko i wyłącznie wina graczy (szczególnie młodego pokolenia bez obrazy tutaj ludzi na MG) którzy teraz preferuje taką grę, i jak już wspomniałeś gry są coraz to płytsze przy których nie trzeba zbytnio myśleć tylko się rozerwać.

Najśmieszniejsze jest to jak ktoś pisze "To wszystko wina Developerów" co jest nie prawdą bo wina leży tylko i wyłącznie po stronie graczy, developer się tylko dostosowuję do tego. Gdyby taki COD się dobrze nie sprzedawał to wątpię czy Activision dalej by kontynuował tę serię. Możemy być pewni że jeżeli RE6 odniosło by sukces (np: sprzedał się w 10 milionach, łahahaha) to kolejna część była by jeszcze bardziej nastawiona na akcję.
0 kudosLucas-AT   @   07:34, 04.10.2012
Oficjalnie Wam oświadczam, że jeśli w przyszłości GTA stanie się CoDem na szynach ze skryptami, opuszczam tę branże, przestaję grać.

Nawet erpegi robią sie coraz bardziej korytarzowe i coraz bardziej krótkie. To jest przykre.
0 kudosgeass   @   09:50, 04.10.2012
Up@
Przyjęliśmy, do wiadomości, przypomnę Ci te słowa w odpowiednim momencie Dumny
A na serio to, póki co niestety wszystko zmierza w tę właśnie stronę. Gatunki gier zaczynają się zacierać i już ciężko jest się domyśleć co jest erpegiem, a co nie jest, kiedy się zaczyna akcja i różne tego typu wariancje. Bo powoli każda gra zaczyna mieć elementy RPG, każdy erpeg jest coraz bardziej nastawiany na akcję i tak w kółko. Zatem wszystko zmierza na razie w jakąś otchłań, gdzie poszczególne gatunki gier znikają na poczet jakiegoś jednego zmiksowanego. Jako gracz starej daty, który jeszcze pamięta, klasyczną akcję, RPG itd. bardzo mnie to smuci. Mam nadzieję, że wkrótce przyjdzie jakieś trzęsienie ziemi i coś się zmieni w tym temacie, gdyż branża gier w ten sposób staje się zwyczajowo powtarzalna, przez co coraz bardziej monotonna. Gry są krótkie i o ile nie oferują bardzo dobrego trybu muliti są to zwyczajowo gry na raz, gdzie raz się przejdzie i uninstall, bo już wszystko się widziało i nie ma ochoty wracać. Kiedyś tego nie było, grało się w poszczególne tytuły po kilka razy, więc zdecydowanie coś tu jest nie tak jak powinno być.
0 kudosguy_fawkes   @   10:31, 04.10.2012
Trzęsienie ziemi, choć bardzo w tej branży potrzebne, raczej nie będzie mieć miejsca. Już teraz widać, że po rzeczywiście innowacyjne lub nawiązujące do dawnych tradycji gry trzeba sięgać do ruchu indie albo projektów szanowanych twórców finansowych przez Kickstartera. Obstawiam, że w ciągu najbliższych lat ten trend się tylko umocni.
0 kudosdenilson   @   13:23, 04.10.2012
Także uważam, że Kickstart da porządnego kopa całej branży. Gracze sami wybiorą co im leży. Ja będę wybierał gry właśnie bardziej niezależnych twórców, bo oni robią gry z duszą, a nie proste sieczki dla mas.
Dodaj Odpowiedź