Call of Duty 7 - znamy podtytuł i szereg nieujawnionych wcześniej szczegółów?
Znak zapytania w nagłówku wiadomości wynika rzecz jasna z tego, że informacje, które przekazujemy Wam tutaj, nie są oficjalnie potwierdzonymi doniesieniami od twórców lub wydawców najnowszej odsłony serii Call of Duty, a jedynie przeciekiem pochodzącym ponoć od Activision.
Ganymede @ 29.03.2010, 20:37
pc, ps3, xbox 360
Znak zapytania w nagłówku wiadomości wynika rzecz jasna z tego, że informacje, które przekazujemy Wam tutaj, nie są oficjalnie potwierdzonymi doniesieniami od twórców lub wydawców najnowszej odsłony serii Call of Duty, a jedynie przeciekiem pochodzącym ponoć od Activision. Do takowego dotarł podobno serwis MapModNews, by następnie podzielić się zasłyszanymi rewelacjami z resztą gamingowego świata.
Po pierwsze, jeśli wierzyć "nieujawnionym źródłom z Activision", jak ładnie to na łamach portalu określono, produkcja rozpoznawana dotychczas dzięki podtytułowi Vietnam, od dzisiaj kojarzona winna być z nazwą Black Ops. Ponadto, z opublikowanego raportu wynika, iż tytuł fabularnie zabierze nas na łono różnorakich konfliktów, mających miejsce po roku 1945, w trakcie Zimnej Wojny, aż do czasów nam współczesnych. Wietnam nie byłby więc motywem przewodnim gry, a jedynie jej składową - istotną, to fakt, ale mimo wszystko stanowiącą część większej całości.
Rozgrywka przygotowana przez studio Treyarch zawiera rzekomo misje, które osadzono w lokacjach, takich jak Kuba (rewolucja?) czy terytoria Ameryki Południowej. Weźmiemy też ponoć udział w odbijaniu zakładników z ambasady irańskiej w Londynie, jako członek elitarnego oddziału SAS - to oczywiście wydarzenie historyczne, miało miejsce na przełomie kwietnia i maja roku 1980. Nie wiemy, czy to całość atrakcji, jeżeli chodzi o obszary - najpewniej nie, chodziło zapewne o przekazanie nam kawałka tego smakowitego, teoretycznie, tortu.
To jednak nie koniec niepotwierdzonych doniesień. Activision, uwierzcie lub nie, najwyraźniej wyciąga wnioski z błędów nieodległej przeszłości i zamierza zadbać o to, aby wersja Call of Duty: Black Ops na PC zawierała wsparcie dla dedykowanych serwerów. Nie zabraknie również niezwykle popularnego w World at War trybu zombie, gdzie za cel przyjmujemy sobie hordy szarżujących głupawo nieumarłych, żądnych naturalnie naszej smakowitej, bo żywej, krwi.
Wszystko to brzmi bardzo pięknie, jednakże z zachwytami wszelkiej maści radzimy się powstrzymać, bowiem wydawcy nie raczyli jeszcze zająć jakiegokolwiek stanowiska w tym zamieszaniu. Szczerze, to jesteśmy niemal przekonani, iż całość zostanie bardzo szybko przez zainteresowanych zanegowana - jeśli publika miałaby o tym usłyszeć już teraz, to posiadacze praw do marki zdradziliby to sami, bez szczególnych nacisków i działalności rzekomego "kreta". Nie oznacza to oczywiście, że powyższe wywody nie odnajdą ostatecznie potwierdzenia w rzeczywistości. Tak czy inaczej - czekamy cierpliwie.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler