Kilka informacji o L.A. Noire!

Marcowy numer magazynu Game Informer obfituje w niezwykle ciekawe artykuły. Najpierw nowe informacje o Fallout: New Vegas (pisaliśmy o tym), a teraz rewelacje na temat L.

ps3, xbox 360

Marcowy numer magazynu Game Informer obfituje w niezwykle ciekawe artykuły. Najpierw nowe informacje o Fallout: New Vegas (pisaliśmy o tym), a teraz rewelacje na temat L.A. Noire, gry tworzonej na PS3 i X360, jak to ostatnio wyszło na jaw. Cóż skrywanego wcześniej ujrzało światło dzienne? Ano, spieszę z raportem.

Jak zapewne Wam wiadomo chociażby z tytułu, produkcja akcję osadzi w sławetnym Mieście Aniołów - Los Angeles. Fabuła przeniesie nas do roku 1947, wprost do tętniącego życiem miasta. Deweloperzy obiecują realistyczną aglomerację, gdzie karkołomne wyczyny w stylu serii GTA nie będą mieć miejsca. Przechodząc do konkretów, wcielimy się w postać Cole'a Phelps'a, gliniarza z silnym poczuciem spełnienia misji pokojowej na ulicach LA. Istotnym utrudnieniem jest wszechobecna w strukturach policyjnych korupcja, co rusz niwecząca plany gracza. Dodatkowo w karierze prowadzonego herosa przewija się motyw jego drugowojennej przeszłości.

Detektywistyczne koleje losu poprowadzą nas poprzez dochodzenia, przesłuchania podejrzanych i szukanie istotnych szczegółów na miejscu zbrodni. Tutaj istotnym ficzerem jest to, iż granie wskaże podświetleniem tego, co warte jest zauważenia, więc będziemy zmuszeni zdać sprawy na własną żyłkę detektywistyczną. Zatem gdy znajdziemy, dla przykładu, okulary, tytuł nie wyjaśni nam skąd znalazły się na miejscu morderstwa ani czy ich obecność jest istotna. Jedynymi wskazówkami będą skromne zapiski w dzienniku.

Rewolucyjnie zapowiada się system prowadzenia przesłuchań. Twórca gry - Team Bondi podszedł do tego elementu z niebywałym wręcz pietyzmem, mając na celu całkowite odmienienie dotychczasowego obrazu takich działań w przygodówkach. Do oddania mimiki twarzy zatrudniono profesjonalistów, a i sprzętowo jest bardzo dobrze. Dość powiedzieć, iż ruchy twarzy aktora nagrywane są przez kilkanaście kamer jednocześnie. Wszystko to przenoszone jest do kodu gry, z zachowaniem wszelkich detali. Brzmi ciekawie, prawda? Deweloperzy zapewniają, że z ruchów facjaty wywiemy się, kiedy nasz rozmówca może składać fałszywe zeznania. Oczywiście pojawi się kilka opcji sterowania dialogiem, podobnych do zastosowanych w Mass Effect 2. Słowem: Kryminalni mogą się schować :).

0 kudos