THQ popracuje nad stroną marketingową Red Faction: Guerrilla.

Mimo "opchnięcia" ponad miliona kopii najnowszej odsłony Red Faction, Brian Farrell uważa, że ogólnie jego firma odwaliła kawał dobrej roboty, jednak za samą kampanię marketingową wystawiłby swoim kolegom "czwórę".

@ 31.07.2009, 18:24
Mateusz "Tru" Prawda
pc, ps3, xbox 360

THQ popracuje nad stroną marketingową Red Faction: Guerrilla.

Mimo "opchnięcia" ponad miliona kopii najnowszej odsłony Red Faction, Brian Farrell uważa, że ogólnie jego firma odwaliła kawał dobrej roboty, jednak za samą kampanię marketingową wystawiłby swoim kolegom "czwórę". Za przyczynę współwinną takiego stanu rzeczy wymienia kilkukrotne przesuwanie premiery, które grze na pewno się nie przysłużyło.

Jakie w takim razie są nowe pomysły THQ na poprawę sprzedaży? Farrel odpowiada: Kontynuowanie kampanii reklamowej oraz udostępnianie downloadable contentu, jak również ciągłe inwestowanie w tę niesamowitą platformę technologiczną, jaką jest Red Faction: Guerrilla.

Kiedy przyjrzymy się DLC, dochód nie jest ogromny. Jest przyzwoity, ale zadowala nas także fakt, że udaje się nam zatrzymać i zaangażować klientów w nasze gry, przez dłuższy okres czasu. - stwierdza dyrektor generalny THQ.

Developer ostatnimi czasy ujawnił, że w planach ma udostępnienie 3 pakietów. Pierwszy z nich, zatytułowany Demons of the Badlands, będzie dodatkiem stricte single-playerowym. Dalsza przyszłość przyniesie natomiast content multiplayerowy oraz paczuszkę skupioną na trybie Wrecking Crew.

Cóż, nowa produkcja THQ specjalnie do mnie nie przemawia, ale wszystkich fanów na pewno ucieszyły wieści o tym, że developer tytułu porzucić nie ma zamiaru. Szkoda tylko, że (jak to najczęściej bywa w przypadku DLC) za zawartość przyjdzie im wyłożyć dodatkowe pieniądze.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?