Mass Effect (XBOX 360)

ObserwujMam (83)Gram (26)Ukończone (40)Kupię (7)

Mass Effect (XBOX 360) - recenzja gry


@ 24.02.2008, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!



Po wybraniu odpowiedniej klasy postaci nie pozostaje nic innego jak rozpocząć zadymę. Akcja zaczyna się na pokładzie nowoczesnego statku kosmicznego zwanego Normandia. Główny bohater spaceruje sobie po jego pokładzie podziwiając gwiazdy, planety, mgławice, księżyce oraz inne znajdujące się we wszechświecie obiekty. Niestety służba wzywa i sielanka zostaje przerwana. Już podczas pierwszej misji na Eden Prime gracz napotyka problemy, którym zwykły śmiertelnik na pewno by nie podołał. Jako, że Shepard nie jest byle żołnierzem, udaje mu się wyjść z bitwy cało i co najważniejsze zdobywa informacje, dzięki którym ocali całą galaktykę (a może i wszechświat) przed zagładą. Otóż, jedno z Widm – elitarnej jednostki, wspomagającej radę Cytadeli – postanowiło przestać wysłuchiwać biadolenia swoich dotychczasowych zwierzchników i przejąć inicjatywę we własne ręce. Sprawa nie wygląda jednak tak łatwo i banalnie jak mogłoby się wydawać. Wątek fabularny jest bardzo rozbudowany, charakteryzuje się mnóstwem ciekawych dialogów, zwrotów akcji i co najważniejsze trzyma w niepewności do samego końca. Jako, że nie chcę psuć Wam zabawy, nie zdradzę nic więcej, aczkolwiek możecie być pewni, że Mass Effect wciąga niesamowicie i nie oderwiecie się od ekranu monitora aż do samego finiszu. Jest to cecha rzadko spotykana w dzisiejszych grach, a to właśnie ona definiuje odpowiednio wysoką grywalność. Nie lada osiągnięciem jest także długość całej historii, jej ukończenie po wliczeniu wszystkich wątków pobocznych i zwiedzania dostępnego świata, wymaga około 40 godzin wolnego czasu gracza. Jeśli dodamy do tego możliwość wielokrotnego przejścia gry, otrzymujemy całkiem pokaźnych rozmiarów dawkę zabawy!

Uniwersum Mass Effect jest na dzień dzisiejszy jednym z najbardziej rozległych z jakim miałem do czynienia. Początkowo nie zdawałem sobie sprawy, że będę mógł śmigać po wielu zróżnicowanych planetach, a na każdej z nich znajdę nie tylko przydatne informacje, lecz również mnóstwo ciekawych misji do wypełnienia oraz obiektów do zbadania. Podstawową strukturą wylotową dla każdego zlecenia jest Cytadela – siedziba rady oraz miejsce, w którym pozyskujemy sporą część posiadanych informacji. Po wskoczeniu na pokład Normandii i podejściu do mapy wszechświata, otwiera się specjalny interfejs, przy którego pomocy możemy wybierać spośród wielu różnych mgławic oraz układów słonecznych. Określamy miejsce docelowe podróży, wciskamy jeden przycisk i obserwujemy jak Normandia przy pomocy specjalnych przekaźników masowych zostaje wystrzelona w obranym kierunku. Kilka chwil później badamy dostępne w układzie planety w poszukiwaniu cennych surowców naturalnych oraz informacji, dzięki którym stawimy czoła wspomnianemu wcześniej widmu – Sarenowi.

Mass Effect (XBOX 360)

Nasze działania nie są jednak bez oddźwięku w galaktyce. Wszystko co robimy ma swoje konsekwencje, a więc należy bardzo ostrożnie podejmować wszelkie decyzje. Każda z nich wpływa na naszą osobę, stajemy się bowiem renegatem lub idealistą, a dodatkowo zmienia się przebieg wątku fabularnego. Momentów zwrotnych w grze jest całkiem sporo, a dzięki nim przejście całej gry jeszcze raz, lecz inną drogą sprawia mnóstwo przyjemności.

Zwiedzanie dostępnych światów to naprawdę jeden z najciekawszych elementów Mass Effect, szczególnie że robimy to na pokładzie dziwnego pojazdu naziemnego, nazwanego przez BioWare Mako. Machina ta posiada trzy pary kół oraz niezwykle skomplikowany mechanizm różnicowy, pozwalający na docieranie w najbardziej odległe i niegościnne miejsca. Mako prócz ogromnych możliwości manewrowania wyposażony jest również w działko oraz karabin, dzięki któremu nie będziemy bezbronni. Eksploracja terenu, choć bardzo ważna nie jest kluczowym elementem zabawy.

Przygody Sheparda prowadzą go w najodleglejsze zakątki galaktyki. Na krążących w niej planetach spotykamy wiele różnych postaci oraz bardzo odmienne warunki pogodowe. Zwiedzamy gorące pustynie, skute lodem bryły oraz porośnięte lasami dżungle. Deweloper postarał się, aby na każdym globie występowały zróżnicowane, ciekawie zaprojektowane stworzenia. Podczas zabawy widzimy więc nie tylko ludzi, lecz również roboty, latające dziwadła, potężnych Krogan, cwanych Turian itd. Ekipa ze studia BioWare na brak fantazji nie mogą narzekać!


Screeny z Mass Effect (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosderm   @   00:16, 20.04.2009
znakomity RPG a do tego znakomicie przetłumaczony
0 kudosGarbii   @   12:36, 23.01.2010
zgadzam się z Tobą ale jest troszeczkę nie dopracowana Uśmiech
0 kudosmalinek78   @   19:52, 11.04.2010
Bałem się tego tytułu ale mając tą grę już dwa lata wracam do niej jak wspomnieniami do pierwszej laski. Cudo ;))