Za każdy wygrany przejazd zdobywamy określoną sumkę pieniędzy oraz reputację. Pierwszy z wymienionych surowców służy do kupowania nowych samochodów, a także do założenia swojego własnego teamu wyścigowego. Początkowo nie dysponujemy czterema kółkami, a co za tym idzie śmigamy dla innych zespołów. Dopiero po zebraniu 60 tyś euro kupujemy brykę i ruszamy do boju. Pozyskiwana reputacja przydatna jest natomiast do odblokowywania nowych, bardziej wymagających wyścigów, do których dostęp uzyskujemy poprzez odpowiednie licencje.

Pierwszy samochód nie jest oczywiście jedynym jaki zdobędziemy. Z czasem możliwe będzie kupowanie kolejnych pojazdów, a gama dostępnych modeli robi ogromne wrażenie. Wśród marek, które wrzucono do Race Driver GRID znaleźć można między innymi Porsche, Dodge, Nissan, Chevrolet, BMW, Audi oraz Mazda. Każde auto prowadzi się odmiennie i dysponuje innymi osiągami. Jedne są stosunkowo łatwe do kontrolowania, inne natomiast charakteryzują się sporą podsterownością tudzież nadsterownością. Opanowanie maszyny oraz nauczenie się toru na pamięć wcale nie oznaczają jednak zwycięstwa. Przeciwnicy są bardzo inteligentni i co gorsze wcale nie zamierzają ustępować nam miejsca. Aby przejechać trasę i nie zniszczyć pojazdu trzeba być niezwykle uzdolnionym i cierpliwym kierowcą. Pędzenie na oślep najczęściej kończy się bliskim spotkaniem z bandą oraz całkowicie zdezelowaną furą. Zaawansowane algorytmy sztucznej inteligencji sprawiają, że nawet będąc w czołówce musimy obawiać się o miejsce na mecie. Wystarczy chwila nieuwagi, by jeden z kierowców przeciwnika uderzył w nasz samochód, wywołując tym samym utratę przyczepności oraz pozycji. Ostatnią koślawą ewolucję możemy na szczęście cofnąć przy pomocy narzędzia zwanego Flashback. Wykorzystywanie go przypomina nieco posługiwanie się piaskami czasu z serii Prince of Persia. Flashback dostępny jest tylko na standardowym poziomie trudności, po ustawieniu opcji Pro cofanie zostaje wyłączone.



Gracze kontrolowani przez jednostkę centralną konsoli nie zawsze mają za zadanie przeszkadzanie nam. W późniejszych etapach kariery dysponujemy własnym teamem, na który składają się różni kierowcy. Podobnie jak w Need for Speed Carbon ich celem jest wspomaganie nas w osiągnięciu zwycięstwa. Niestety nie zawsze wszystko idzie tak, jak powinno, a współpracownicy zamiast pomagać przeszkadzają.

Jeśli SI wyda wam się zbyt trywialne, zawsze istnieje możliwość ścigania się z innymi kierowcami z całego świata. Służy do tego tryb rozgrywek wieloosobowych, wykorzystujący usługę PlayStation Network. W sumie pędzić może 12 maniaków jednocześnie. Oczywiście zabawa, w przeciwieństwie do Xbox Live jest tutaj całkowicie darmowa, a sama jakość usługi identyczna – po co więc przepłacać?! Tym samym chciałby zarekomendować Wam edycję gry dedykowaną konsoli PLAYSTATION 3. Graficznie, obie wersje konsolowe są identyczne, a co za tym idzie za wyborem PS3 przemawiają kwestie ekonomiczne!