DZIEŃ DOBRY PAŃSTWU, WITAJĄ WAS...

....Dariusz Szpakowski i Włodzimierz Szaranowicz.

No wreszcie FIFA doczekała się polskiej wersji językowej, pamiętam jak parę lat temu z kumplem gdybaliśmy czy to możliwe żeby zamiast słynnego Johna Motsona i jego kolegi komentował Darek lub Włodek, no i stało się. Naprawdę miłe zaskoczenie, ale czy do końca tak miłe ? No niestety ale nie, z wielkim żalem musze powiedzieć że polski komentarz w tej grze stoi na wyjątkowo niskim poziomie, już mówię dlaczego.

Jeśli chodzi o pierwsze odpalenie gry, i zagranie pierwszego meczu, wszystko wygląda cudownie, słyszymy znanych polskich komentatorów i i gramy, kończymy swój pierwszy mecz na nowej Fifie i jesteśmy w niebo wzięci, ale z czasem gramy kolejne mecze i kolejne i kolejne - po czym dochodzimy do wniosku i pytamy sami siebie - " Co oni kurde chcą ?".

Niestety ale komentarz jest kiepsko zsynchronizowany z akcja toczącą się na boisku. Strzelam bramkę, a dopiero po kilku sekundach słyszę tekst "Goool" albo cos podobnego. Odebrałem piłkę przeciwnikowi pod jego polem karnym, sekundę potem on mi spowrotem zabrał a słyszę komentarz ze wyłuskałem piłkę i jest groźna sytuacja pod polem karnym a tymczasem przeciwnicy już dawno wyprowadzili sobie piłkę na polowe. Niekiedy podczas dużego zamieszania wydaje się ze komentator wyprzedza akcje tocząca się na boisku. Innym znów razem komentator podnieca się wyjątkowo kiepskim strzałem a innym razem kiedy piłka przeleciała tuz obok słupka mówił ze wyjątkowo fatalny strzał. Bramkarz wychodzi z bramki i przejmuje spokojnie nogami piłkę, a komentator chyba o mało ze stołka nie spadł tak zachwalał jego interwencje. Obrońca przez przypadek przejął piłkę a z głośników słyszymy tekst że ten obrońca jest dziś nie do przejścia. Poza tym niektóre teksty są w ogóle dziecinnie głupie i się słuchać tego nie da. Najbardziej rozbawił mnie sposób wymowy nazwiska Wayne Rooney'a, czasem gdy ten ma na boisku dogodną sytuacje komentator w tak przecudowny sposób mówi jego nazwisko, ze nic tylko paść ze śmiechu - tego się nie da opisać to trzeba usłyszeć. Na pocieszenie mogę powiedzieć tyle, że niekiedy, ale to niekiedy, komentarz pasuje idealnie do sytuacji - zdarza się to jednak rzadko i najlepiej wychodzi pod polem karnym, kiedy jest szybka akcja, zamieszanie, padają dobitki na bramkę, wtedy trafi się taki komentarz że podnosi adrenalinę prawie o 100%. Dlaczego cały czas tak nie może być, dlaczego ?Tak więc to byłby pierwszy plus polskich komentatorów, a drugim jest fakt, że fajnie jest usłyszeć "naszych" jak komentują a nie all time język angielski.