Albion duży, Albion większy... - wrażenia z wersji alfa Albion Online

Jednym z głównych motywów, na którym oparta jest cała mechanika tytułu, jest bardzo szeroko pojęty crafting. Żeby jednak w ogóle móc cokolwiek wytworzyć, uprzednio musimy pozyskać materiały i niezbędne surowce. Bohater będzie więc musiał rąbać drzewa, zbierać bawełnę, pozyskiwać skóry z zabitych zwierząt, tłuc kamienie, wydobywać rudy żelaza oraz kamienie szlachetne. Oczywiście z czasem możemy produkować coraz lepsze przedmioty, trzeba jednak zbierać coraz rzadsze surowce. Co więcej, wiele gratów uzyskamy tylko zabijając waleczne i rzadkie stworzenia, niekiedy więc będzie naprawdę trudno. Czego się jednak nie robi dla solidnego kawałka miecza, prawda?



Od razu przyznam, że produkcja żelastwa ma o wiele szersze znaczenie, niż w innych grach tego typu. Jednym słowem, to właśnie to, w co przyodziejemy naszego podopiecznego, wpłynie na jego profesję. Możemy więc wyprodukować ustrojstwa typowe dla wojownika, jakieś lżejsze wdzianka dla łucznika, czy też coś bardziej właściwego dla czarowników (magiczne laski wliczając). To jednak tylko schemat: nic nie stanie na przeszkodzie, by ubrać gościa w szatę i walić przeciwników ciężkim młotem. Jeśli tylko gracz uzna, że odpowiadają mu przewidziane dla takiego ekwipunku bonusy, droga wolna. Twórcy pozostawiają tu pełną dowolność. Ważne jest to, że to konkretne elementy ekwipunku zapewniają nam zdolności specjalne, bonusy, czy nowe techniki. Odpowiedni dobór wyposażenia jest więc kluczowy dla jakichkolwiek sukcesów w grze.

Rzecz jasna nic nie stanie na przeszkodzie, żeby nosić takie dwa zestawy wyposażenia cały czas przy sobie i – wedle zachcianki – dowolnie wymieniać dzierżony sprzęt. Trzeba jednak pamiętać, że rozbijanie się na kilka klas będzie, koniec końców, trochę niekorzystne. Jeśli bowiem ubijemy – dla przykładu – odpowiednią ilość stworzeń konkretnym orężem (łuczniczym, bronią białą, czy czarodziejstwem) uzyskamy zdolności korzystania z lepszego sprzętu danego rodzaju. Warto więc mieć to na uwadze, żeby nie doprowadzić do sytuacji, w której wszystkim posługujemy się przeciętnie, ale niczym bardzo dobrze.

Wykonywanie pewnych konkretnych czynności jest tym, co prowadzi do wzrostu naszych umiejętności (a dostępne drzewko jest baaaardzo rozległe). Jeśli pozyskamy odpowiednio dużo surowca lub przerobimy go na interesujący nas materiał i odblokujemy nowe możliwości craftingu. Gdy zaczniemy się rozwijać w machaniu bronią białą, zyskamy dostęp do bardziej zaawansowanego wyposażenia. Kiedy opracujemy trochę narzędzi służących do pozyskiwania surowców, otrzymamy dojście jeszcze lepszych wersji. Bardzo prosty system, choć wymagający od gracza sporo zaangażowania.



Jak wspomniałem wcześniej, Albion Online pozwala na własnoręczne stawianie budowli i domów. To naprawdę ciekawa opcja, choć konieczne jest tu pozyskanie nietanich, kosztownych w utrzymaniu (ach te podatki…), gruntów. Nie musimy jednak być zdani tylko na siebie. Jeśli przyłączymy się do jakiejś gildii, być może koledzy z „klubu” pomogą nam w budowie i w finansach. Ostatecznie, możemy zorganizować jakiś napad na włości innej grupy i skonfiskować jej dobra. Albion Online pozwala na takie manewry, co może spodobać się miłośnikom sieciowych ekspansji.

Samo kreowanie miasteczek okazuje się nadzwyczaj przyjemnym zajęciem. Domy możemy oczywiście wyposażać w różne łóżka, szafy i ozdoby, podnoszące nasze statystyki. Takie możliwości urządzania lokalu mieszkalnego mogą spodobać się wszystkim miłośnikom housingu, który tu wprawdzie może nie jest rozwinięty jeszcze do granic możliwości, ale na ten moment wygląda bardzo przyzwoicie (a przecież to dopiero wersja alfa). Ponadto możemy też budować jakieś rafinerie, kuźnie, zakłady cieśli, stajnie, farmy, etc. – co pozwoli na wykonywanie nowych przedmiotów. Jest tego dużo, a każdy daje graczom niemałe możliwości w kształtowaniu świata Albionu.