Sapphire Radeon RX 7600 XT Pulse 16 GB GDDR6 - test. Drożej, ale czy wydajniej?

Na rynku w tym momencie znaleźć można karty graficzne trzech największych producentów, przynajmniej jeśli mówimy o tych działających i bez problemowo obsługujących wszystkie wydawane gry. Jednym z tych producentów jest oczywiście AMD, które z początkiem bieżącego roku wypuściło na rynek nowe konstrukcje. Wśród nich znajduje się Radeon RX 7600 XT, stanowiący następcę Radeona RX 7600. Czym różni się nowy sprzęt od starego? Czy warto w niego zainwestować? Odpowiedź na to i kolejne pytania znajdziecie w niniejszym teście.

Radeon RX 7600 XT, który będziemy dla Was recenzować to karta przygotowana przez firmę Sapphire, a jej model to dokładnie Sapphire Radeon RX 7600 XT Pulse 16 GB GDDR6. Jak sama nazwa wskazuje, jedną z najważniejszych jej cech jest 16 GB pamięci VRAM, czyli dwukrotnie więcej od standardowego Radeona RX 7600. Dołożenie pamięci oznacza automatyczny wzrost ceny i to dość spory, bo o około 350-400 złotych. Czy prócz większej pojemności VRAM dostajemy w tych pieniądzach coś jeszcze? Tak, choć upgrade nie jest tak znaczący, jak mógłbym sobie tego życzyć.

Sapphire Radeon RX 7600 XT Pulse 16 GB GDDR6 - specyfikacja

• Seria karty graficznej: Radeon RX 7000;
• Obsługa ray-tracingu: Tak;
• Technika upscalingu: AMD FSR 3;
• Układ graficzny: Radeon RX 7600 XT;
• Rodzaj złącza: PCIe 4.0 x16 (tryb x8);
• Pamięć: 16 GB;
• Rodzaj pamięci: GDDR6;
• Szyna pamięci: 128 bit;
• Efektywne taktowanie pamięci: 18000 MHz;
• Taktowanie rdzenia: 2539 MHz;
• Taktowanie rdzenia w trybie boost: 2810 MHz;
• Procesory Strumieniowe: 2048;
• Typ chłodzenia: Aktywne;
• Liczba wentylatorów: Dwa;
• Podświetlenie: Nie;
• Rodzaje wyjść: HDMI - 2 sztuki;
• DisplayPort 2.1 - 2 sztuki;
• Liczba obsługiwanych monitorów: Cztery;
• Obsługiwane biblioteki:
  • DirectX 12 Ultimate;
  • OpenGL 4.6;
• Złącze zasilania: 8 pin - 2 sztuki;
• Pobór mocy: 192 W;
• Długość: 250 mm;
• Szerokość: 129 mm;
• Wysokość: 45 mm;
• Format PCB: ATX;
• Liczba zajmowanych slotów: 2.2 slot;
• Gwarancja: 36 miesięcy (gwarancja producenta).

Prócz większych zasobów pamięci RAM, w Sapphire Radeon RX 7600 XT Pulse 16 GB GDDR6 zastosowane zostały wyższe taktowania układu graficznego, zarówno w trybie standardowym, jak i boost. Rdzeń śmiga w nim z prędkością 2539 MHz (w trybie boost jest to 2810 MHz), a wcześniej było to 2355 MHz (2755 MHz w trybie boost). Przyrost w trybie standardowym jest dość spory, bo oscyluje w granicach 10%, ale w booście jest już znacznie mniej, bo nawet 5% nie ma. Nie tknięto ponadto przepustowości pamięci (288 GB/s), szerokości jej szyny (128 bit), ani liczby jednostek odpowiadających za rendering, teksturowanie itd. Wyższe zegary GPU, dodatkowe 8 GB pamięci VRAM oraz wyższe zużycie energii elektrycznej (200 W) wystarczą, by polecić nową kartę? Niebawem wszystko stanie się jasne.

Sapphire Radeon RX 7600 XT Pulse 16 GB GDDR6 kosztuje w tym momencie w granicach 1700 złotych, a więc pomiędzy RTX 4060, a RTX 4060 Ti (8 GB). Jeśli chodzi o zewnętrzną budowę, w zamian otrzymujecie dość prostą, ale solidnie wykonaną konstrukcję, wyposażoną w spory radiator oraz dwa wentylatory odprowadzające z niego nadmiarowe ciepło. Osłona radiatora jest minimalistyczna i estetycznie wykonana. Zabezpieczono ją na czas transportu folią, by przypadkiem nie doszło do jej uszkodzeń, więc koniecznie pamiętajcie o jej zerwaniu. Firma Sapphire nie postawiła tu na żaden rodzaj podświetlenia, więc karta nie wyróżnia się w żaden sposób po umieszczeniu jej w obudowie. Skoro o obudowie mowa, długość karty to zaledwie 250 mm, więc zmieści się praktycznie w każdym casie.

Na obudowie karty znajdziecie ponadto dwa złącza 8-pin, doprowadzające do niej zasilanie. W przypadku karty z niższej półki wydajnościowej dwa gniazda 8-pin mogą wydawać się lekkim overkillem, wszak łącze PCI-E oraz pojedynczy kabel 8-pin zapewniają moc 225 W, czyli wystarczającą. Z drugiej strony, pobór kart graficznych potrafi chwilowo znacznie podskakiwać, więc firma AMD wolała się zabezpieczyć. Kable 8-pin są oczywiście dostępne we wszystkich współcześnie dostępnych zasilaczach, więc o kompatybilność nie musicie się obawiać.

Kartę umieściłem w naszym komputerze testowym, a jego konfigurację znajdziecie na kolejnej podstronie. Spiąłem wszystko w całość, zainstalowałem najnowsze sterowniki i rozpocząłem zabawę. Jako że mówimy tu o sprzęcie przeznaczonym głównie do rozdzielczości 1080p na takiej właśnie postanowiłem się skupić. Starsze tytuły będą oczywiście działać w rozdzielczościach wyższych, czyli 1440p oraz 4K – szczególnie gdy dołożymy do tego wsparcie technologii FSR – ale w przypadku nowszych celujcie raczej w 1080p. Przynajmniej jeśli cenicie sobie płynność w grach i lubicie obserwować na ekranie co najmniej 60 klatek na sekundę.