Chińscy gracze żegnają się z anonimowością.
Chińscy gracze, znani z zamiłowania do gier online z pewnością na długo zapamiętają pierwszy dzień sierpnia roku 2010.
Tru @ 03.08.2010, 07:30
Mateusz "Tru" Prawda
pc
Chińscy gracze, znani z zamiłowania do gier online z pewnością na długo zapamiętają pierwszy dzień sierpnia roku 2010. To właśnie wczoraj w życie weszły regulacje z 22 czerwca, mające na celu "sprawniejsze administrowanie przemysłem gier" oraz "ochronę niepełnoletnich przed szkodliwymi treściami". Jakkolwiek zawile brzmią postanowienia ustawy, sprowadza się ona głównie do jednej rzeczy - konieczności używania prawdziwych imion i nazwisk na etapie rejestracji. Tyczy się to zarówno wszystkich multiplayerowych RPGów, jak i online'woych gier społecznościowych.
Trzeba wspomnieć, że internet stał się dla rządu najludniejszego państwa świata problemem. 420 milionów osób korzystających z globalnej sieci stanowi ogromny potencjał dla różnego rodzaju firm skupiających się wokół branży nowoczesnych technologii (w końcu rynek wart jest około 2.8 miliarda dolarów), ale pozostawienie ludności samopas absolutnie nie jest na rękę włodarzom kraju.
Oczywiście protestów w związku z nowym systemem nie ma. Dwie duże chińskie firmy - Shanda i Tencent Games wprowadziły go już jakiś czas temu, pomysł się przyjął, a żadnych strat w związku z rezygnacjami z ich usług nie zauważono. Jak sądzicie utrata anonimowości ma rzeczywiście na celu ochronę uczciwych użytkowników przed oszustami (tych w wirtualnym świecie nie brakuje), czy raczej jest to kolejny krok do totalnej inwigilacji ludności Państwa Środka?
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler