Han Solo - Gwiezdne Wojny Historie.
Muszę powiedzieć, że całkiem porządnie opowiedziany film i jeden z najlepszych, wydanych za czasów Disneya. 8/10. Chyba niedoceniony, bo nie było o nim zbyt głośno.

Oj sporo dobrych tytułów ostatnio widziałem, nie będę ich opisywał, bo to możecie sobie sami wygooglać:
Wszystkie te filmy charakteryzuje chyba jedno = emocje.
Sully 9/10
Jack, jakiego nie znacie 9/10
Dunkierka 9/10

Dla fanów spokojniejszego kina (w sensie: mniej efektów specjalnych, więcej dialogów) polecam "Green Book". Ostatni raz tak zadowolony z seansu wychodziłem po "Trzech billboardach za Ebbing, Missouri". Rewelacyjny film obyczajowy, na którym zresztą śmiałem się niewspółmiernie częściej niż na niektórych filmach zwanych komediami.

Oo, Green Book też był mi polecany. Muszę trochę nadrobić pozycji.

Jak wytresować smoka 3- zakonczenie w pięknym stylu!
Piękna animacja, ciekawa fabuła, mimo iż to kolejna część nie jest w naciągana. Do tej pory zacieszam gdy pomyślę jak to się wszystko skończyło Polecam z całego kociego/smoczego serduszka

Pomniejszenie... nawet nie dałem rady dotrwać do końca. Szczerze odradzam.

Niedawno oglądałem "Aquamana", bardzo fajny film. Polecam dla fanów DC

Zabójcze maszyny, taki tam offroad miastem na gąsienicach

Green Book.

Zwykła, a niezwykła historia życiem pisana dziejąca się w latach 60 ubiegłego wieku w większości na "posegregowanym rasowo" południu Stanów Zjednoczonych. Śmiech, trasa koncertowa czarnoskórego muzyka z białym szoferem, wzruszenie, książka wskazująca rzeczy, które podróżujący afroamerykanie mogą robić a których nie mogą, przemyślenia i świetna muzyka - tego możecie oczekiwać jak i więcej. Polecam bardzo.

The Tale of Despereaux.

Niestety nie znam książki, ale film animowany był prześwietnie zrealizowany, zarówno scenariuszowo jak i w kwestii reżyserii czy muzyki, która to czasem przypominała mi nawet utwory Johna Williamsa. Opowieść w teorii dla dzieci, jednak nie polecam puszczać mniejszym, bo nie zrozumieją przekazu i głębi, nie wspominając o wielowątkowości i niektórych smutniejszych czy straszniejszych dla nich scenach.