Dobra, jestem gdzieś tak na oko w połowie SM, i mogę już co nieco powiedzieć. Z tym co CDA napisało, że walka jest słaba, absolutnie się nie zgadzam. Na dystans, jak i wręcz walka jest odpowiednio krwawa (tu nawet po headshocie ze snajperki z orka pozostaje miazga...), i satysfakcjonująca. Podobieństwa? Cóż, SM przypomina mi mieszankę Darksiders i Gears of War.
SM ma jednak jedną poważną wadę - nuda, mało urozmaicona rozgrywka. Z radością używałem plecaka rakietowego, a tu 10 minut, i d*pa, paliwa nie ma. To jednak jak na razie jedyna poważniejsza wada jaką odkryłem.
Aha, żądam patcha! Dlaczego? Ano dlatego, że migoczą mi tekstury. Nie wydaje mi się, żeby winił tu mój komputer - nawet przy największych rozróbach SM chodzi w miarę płynnie. Do tego widzę, że to jest popularny problem, na różnych forach widziałem że lud ma podobne rzeczy.