Jedni preferują serię Diablo, inni zaś szukają czegoś nowego, jakiegoś odświeżenia od mrocznych, ponurych i depresyjnych klimatów. Osobiście sama z chęcią zakupię Diablo 3 (jak w końcu przyjdzie druga zabidzona dostawa...), ale nie odpuszczę Torchlight'a II, na którego nie wiem sama ile już czekam >.< Odwiedziłam obydwie bety, ale Diablo 3 nie powaliło mnie na kolana :/ Wydało mi się strasznie proste, stworzone dla bezmyślnych ludzi, jak gdyby Blizzard bał się, że ktoś może sobie zepsuć postać bezmyślnym wbijaniem umiejętności i atrybutów i porzucić ich grę na korzyść innej. Zero zróżnicowania postaci, po serwerze biegają setki tysięcy identycznych hunterek z identycznymi skillami i atrybutami... Dla mnie ta gra nie ma w sobie nic, co by mnie zwaliło z nóg. Z Torch'em mam natomiast inaczej. Nie przytłacza mnie w nim nic a grafika, na którą tylu narzeka, pokazuje mi tylko, że to nie ma być konkurencja D3 - ma być, ot tak, kolejna gra tego typu, a jednak jedyna w swoim rodzaju. Są zwierzaki ożywiające samotną rozgrywkę, różnorodność postaci i umiejętności, a przede wszystkim - LAN! Z narzeczonym w D3 nie zagram na jednej kopii, a ponad 200zł to mało jednak nie jest. Do tego wiecznie zalogowana w D3 czułabym się tylko pod nadzorem, monitorowana... T2 natomiast oferuje singla z prawdziwego zdarzenia (jak padną serwery, to w D3 nikt nie zagra
), multiplayera i w końcu LAN z prawdziwego zdarzenia
I nie wisi nade mną groźba opłat abonamentowych ;)
Runic, liczę na Was! Dajcie nam tu świetna grę!