W czasach gdy internet nie był jeszcze tak spopularyzowany, szczególnie w przypadku konsol to starano się wydawać gry "zapięte na ostatni guzik", bo nie było opcji pobrania patcha.
Teraz jak się informuje o jakieś łatce do gry, to odbiera się to pozytywnie, jakby to miała być jakaś dodatkowa zawartość - i tak wiem, wiele tytułów są znacznie bardziej rozbudowane... ale nie wszystkie, a patch na premierę to ostatnio standard. xP
Jednak dobrze że usprawniają nowego Horizona, akurat jest to rozbudowana gra z otwartym światem więc do niej nie pije, ale przyznacie jednak że niektórzy twórcy robią z graczy darmowych testerów?