Shadow of the Tomb Raider (PC)

Dobrze, że człowiek oduczył się kupować gry w dniu premiery.

Hm, to jest... dziwne. Ciekaw jestem jak wydawca poradzi sobie z tymi ocenami teraz. Podwyższy cenę gry?

Z jednej strony rozumiem oburzenie ludzi, ale z drugiej, przecież nikt im nie kazał kupować gry w dniu premiery . Naturalną koleją rzeczy jest to, że produkty tanieją, co raczej jest dobre, nie? Twórcy nie spodziewali się tak słabej sprzedaży i teraz po prostu dążą do tego by gra przynajmniej zarobiła na siebie, dla mnie jest to w 100% zrozumiałe.

Ech, jak dzieci. Nikt im nie kazał kupować tej gry przecież, sami się na to zdecydowali, a teraz wylewają swoje żale, bo nagle wydawca obniżył cenę.

Wydawca zareagował, obniżył cenę i już ból istnienia. Trochę to niepoważne, bo o cenie gry stanowi nie tylko jakość, ale także korzyść płynąca z ogrania jej w konkretnym, tutaj akurat związanym z premierą, czasie. Równie dobrze można narzekać, że film X pojawił się w czasopiśmie Y za złotych Z, chociaż dzień wcześniej ktoś go kupił normalnie w sklepie za drugie tyle.

Macie rację, ale z drugiej strony - o ile jak ktoś kupił tylko podstawkę, to aż tak stratny nie jest, bo grał od premiery. Ale ci co kupili pełen pakiet z Season Pass, są 2 stówy w plecy, mimo że jeszcze nawet nie dostali związanej z tym pakietem zawartości. Zgadzam się jednak, że nikt nie kazał kupować Season Pass na zapas, tym bardziej, gdy jeszcze nie było nawet wiadomo co wchodzi w skład tego wydania.

Widzę cebulandia się spłakała pt "Ja zapłaciłem dwieście niech inni też tyle płacą, MAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAMOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO"

Ale ludzie są głupi. Przynajmniej niektórzy. Zapłacili tyle to niech nie narzekają, mogli czekać aż cena spadnie. Bo według tej kulawej logiki którą oni stosują to nie może być wcale obniżki?

Gra się nie sprzedała na tyle dobrze, że wydawca chce sztucznie podkręcić wyniki? Ja tam akurat rozumiem ich frustrację. Gry najwięcej zarabiają na preorderach(można przyjąć, że ta forma sprzedaży częściowo finansuje produkcję, i tak wiem nikt im nie kazał tego kupować) i w pierwszym miesiącu od wydania. Ludzie zaufali wydawcy, zapłacili za kota w worku a ten teraz robi ich w trąbę. Taka duża przecena nie jest naturalnym zjawiskiem tak krótko po premierze, a ustalenie takiej polityki cenowej może się wydawcy odbić czkawką podczas wydawania kolejnych gier, dosyć krótkowzroczna polityka(spadek zainteresowania preorderami/spadek sprzedaży w pierwszym miesiącu). Square Enix w ostatnich latach wpada na coraz głupsze pomysły.

Trzecia część nowej trylogii, a nadal miałkie dialogi w porównaniu nawet do Uncharted z 2007 roku, nadal mało interesująca fabuła i znów śmieciowe znajdźki. Dobrze, że gra słabo się sprzedała. Widać, że gracze nie dali sobie wcisnąć odgrzewanego kotleta i to przy tak intensywnej kampani reklamowej. Fajnie, że jest więcej eksploracji i grobowców, ale Square nie paliło się, by usprawnić wyżej wymienione aspekty, a mieli na to szansę. Sam odpuściłem zakup i wezmę używkę po nowym roku.