Mafia III (PC)

Dobre sobie Nie żałuję, że jednak wstrzymałem się z zakupem Poczekam aż gra stanieje i ją połatają.

Jak można wypuszczać tak niedopracowany produkt? Ja się cieszę, że opanowałem podjaranie zwiastunami i nie kupiłem gry. Postanowiłem, że zakupię jak cena zejdzie poniżej 50 zł. Ciekawe porównanie znalazłem na YouTube, Mafii II i Mafii III: https://youtu.be/ixlszwKVVP0
Przeglądając inne fora zauważyłem, że wiele osób już mówi, że gra nie godna jest być nazywana Mafią i gdyby nie ten tytuł, to przepadła by bez echa.

EDIT:
Znalazłem też wypowiedź twórców z początku tego roku o tym, że nie wypuszczą zabugowanej gry:
"Nie wypuścimy zabugowanej gry - deklaruje z pełną stanowczością Andy Wilson, główny projektant Mafii III. - Jesteśmy tego pewni. Jesteśmy bardzo, ale to bardzo świadomi tego, co by to spowodowało. Oczywiście wciąż trwa proces produkcji, więc wyzwanie, jakie stanowi stworzenie pokazowej wersji jest zawsze... Starasz się poskładać wszystko razem tak, by pokazywało, że jest ukończone i było jednocześnie tak reprezentatywne, jak to tylko możliwe - tłumaczy."
Ciekawe...

Bugi, które nie przeszkadzają w wykonywaniu misji jeszcze da się przeboleć czy może raczej przymknąć oko, gorzej kiedy np wyrzuca nas z mapy lub pod nią.

Może to mało, ale mam za sobą 3,5h grania i żadnych błędów nie zauważyłem. Grafika może faktycznie nie powala i miasto jakieś takie puste w porównaniu z Mafią 2, ale jak na razie gra broni się świetną fabułą. Klimatycznie przedstawiona jest historia w cutscenkach. Co będzie dalej... zobaczymy. Na tą chwilę nie żałuję zakupu. Kupilem Mafię właśnie dla fabuły, nie dla wodotrysków graficznych.

Chodzący po wodzie policjant no to wiadomo ,naszemu bohaterowi objawił się Jezus.Inne cuda dziejące się w grze też da się w jakiś sposób {metafizyczny }wyjaśnić.Amerykanie to bardzo religijny naród.

W Wiedźminie też mieliśmy Płotkę na dachu. U mnie policjanci na razie po wodzie nie chodzili, za to ich sztuczna inteligencja trzykrotnie pozbawiła mnie życia zanim im uciekłem i ukończyłem jedną z misji. Przeciwnicy na których się natknąłem choćby na bagnach są rozgarnięci i to bardziej niż w Mafii 2. Nie mogę sobie bezczynnie siedzieć za murem i eliminować wrogów, bo prędzej czy później ktoś mnie oskrzydli, czego w M2 nie było.

Te początkowe godziny są właśnie ponoć najlepsze, później robi się gorzej i monotonnie, prócz przerywników filmowych jest średnio.

Porównania jak te: film 1, film 2, film 3 pokazują doskonale jak trójce brakuje dbałości o pewne detale i szczegóły, której w poprzednich odsłonach nie brakowało.

11h za mną, trafiły mi się 3 fruwające łódki. Do jednej z nich miałem wsiąść, by wykonać zadanie. Nie udało się, bo łódka leżała do góry dnem, potrzebny był powrót do checkpointu. Mimo wszystko nie jest na razie źle, choć brakuje mi takich zwrotów akcji jak w M2. Mimo wszystko jak na razie bawię się świetnie i z chęcią poddaję się syndromowi "jeszcze jednej misji"