Offline
Mapy z World at War są wprawdzie jednymi z lepszych w całej serii, jednak przenoszenie map z tak starych odsłon do kolejnych, w tym także tego Nuketown, to według mnie trochę odcinanie kuponów.
Inna sprawa, że mapy w ostatnich częściach były slabiutkie, brakowało im klimatu i przemyślenia podczas tworzenia ich.
Inna sprawa, że mapy w ostatnich częściach były slabiutkie, brakowało im klimatu i przemyślenia podczas tworzenia ich.