20 minut na przejście z jednego końca na drugi, raczej nie jawi się obszernie
Za to już sam pomysł wydaje mi się ciekawy i mocno zachęcający do kilkukrotnego przejścia. Bo jeżeli mamy grę, która trwa godzinę, nie mamy większych oporów, żeby zagrać jeszcze raz i zwiedzić inne miejsca, poznać inną wersje historii, gorzej jest z grami które trwają dziesiątki godzin, gdzie mnie osobiście, po jednokrotnym przejściu jakoś nie chce się przechodzić jej na nowo, gdzie większość wątków się i tak powtórzy, a ta odmienna ścieżka, będzie się wiązała głównie z kilkoma nowymi kwestiami dialogowymi, dwoma nowymi questami i nowym zakończeniem. Swoją drogą pierwszy Prince of Persia podobnie do tej produkcji dawał tylko godzinę na ukończenie