Ja co do WoWa i Skylanders się nie wypowiem, bo nie znam tych gier, nigdy mnie nie interesowały i nie będą interesować.
Natomiast jeśli chodzi o BF i CoD, w moim odczuciu ani jeden, ani drugi nie może być ze sobą porównywany i moim zdaniem, póki te gry wyglądają, jak wyglądają nic się nie zmieni. Bo w tych grach nie chodzi o to jaki jest singiel, ale jakie jest multi. A multi w tym przypadku strasznie się od siebie różni. Wejście do CoDa jest o wiele przyjemniejsze, bo jest ciasno. Wchodzisz, strzelasz i się fajnie bawisz, po prostu. Wejście w BF jest o wiele trudniejsze. Tu się nie strzela na pałę jak w CoD. Są wielkie mapy, często dojeżdża się 3-4 min do miejsca zadymy, żeby wysiąść i dostać kulkę od snajpa. I znów 3-4 min idziemy do miejsca zadymy. CoD jest bardziej dynamiczny, BF bardziej taktyczny. Są fani i tego stylu rozgrywki i tego. Mi osobiście bardziej pasuje model multi z CoD, bo w BF najzwyczajniej nie potrafię grać. Jest to dla mnie frustrujące niemal ciągle ginąć, mimo, że się chowam jak jakiś debil, przekradam, nie biegnę na pałę i nie strzelam do wszystkiego co się rusza, a i tak ciągle ginę. W CoD nawet jak biegnę na pałę mam odczucie, że gram dobrze i że się dobrze bawię.
Jako gra pod względem wyglądu i klimatu bardziej mi pasuje BF, jednak pod względem rozgrywki multi już bardziej do mnie przemawia CoD. Dlatego póki jedni i drudzy pozostaną przy swoim, moim zdaniem nic się w tej kwestii nie zmieni. Obie gry są na równi, żadna nie jest lepsza, żadna nie jest gorsza.