Szkoda i zgadzam się z Juve. Pewnie odbiór bulletstorma nie satysfakcjonował ich tak jak by chcieli i nie przyniosło takich zysków jakich oczekiwali. Nie od razu Rzym zbudowano...
A może nie chodzi tu o pójście na łatwiznę tylko zrobienie tytułu z jakąś nutką indywidualizmu, a nie rynkowego hurtownika, który ma zainteresować każdego, wciskanymi wszędzie reklamami i pierdołowatymi zachętami do kupna gry, w której drugie tyle budżetu co na produkcje, poszło na marketing i reklamę