Prawdopodobnie najbardziej znany polski twórca gier video, czyli Adrian Chmielarz, udzielił ostatnio serwisowi GamesIndustry wywiadu, w którym podzielił się ze światem swymi planami na przyszłość.
bat2008kam @ 04.03.2013, 16:42
Bartek "bat2008kam"
pc
Prawdopodobnie najbardziej znany polski twórca gier video, czyli Adrian Chmielarz, udzielił ostatnio serwisowi GamesIndustry wywiadu, w którym podzielił się ze światem swymi planami na przyszłość. Okazuje się, że studio The Astronauts, którego jest założycielem, nie będzie produkowało rozbudowanych, wysokobudżetowych projektów na miarę Bulletstorma. Zamiast tego, warszawscy Astronauci skupią się na produkcji mniejszych tytułów, a pierwszym z nich będzie The Vanishing of Ethan Carter.
Chmielarz zdradził, że robienie ”wielkich” gier nie ekscytuje go tak, jak kiedyś i dlatego woli zająć się czymś mniej mainstreamowym. Adrian dodał, że nie zmieniło się jedno – nadal pragnie dostarczać graczom projekty z najwyższej półki. Chce także w pewien sposób zrewolucjonizować branżę, a ściślej mówiąc – wykreować świat oraz postaci i opowiedzieć ich historię w sposób, którego do tej pory nie widzieliśmy. To trudne zadanie, ale wierzę, że nadwiślańska ekipa sobie z nim poradzi. Przypominam, iż składa się ona z ludzi, którzy – jeszcze pod egidą People Can Fly - wielokrotnie udowadniali, że talentu im nie brakuje. Trzymamy kciuki.
Premiera: 25 września 2014 PC, PS4, XBOX ONE, SWITCH
The Vanishing of Ethan Carter to debiutancki projekt polskiego studia The Astronauts. Deweloperzy Ci nie są jednak żółtodziobami branży, bowiem przewodzi nimi były szef P...
Szkoda i zgadzam się z Juve. Pewnie odbiór bulletstorma nie satysfakcjonował ich tak jak by chcieli i nie przyniosło takich zysków jakich oczekiwali. Nie od razu Rzym zbudowano...
A może nie chodzi tu o pójście na łatwiznę tylko zrobienie tytułu z jakąś nutką indywidualizmu, a nie rynkowego hurtownika, który ma zainteresować każdego, wciskanymi wszędzie reklamami i pierdołowatymi zachętami do kupna gry, w której drugie tyle budżetu co na produkcje, poszło na marketing i reklamę
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler