Nie próbuję usprawiedliwiać piractwa. Normalnie jestem przeciwny temu zjawisku, ale w takich sytuacjach jak ta ciężko o negatywne nastawienie do tego zjawiska. To, co teraz robią ludzie z Ubi jest poniżej wszelkiej krytyki. Uczciwi gracze kupują grę, ale nie mogą w nią zagrać, gdyż albo nie mają dostępu do internetu, albo serwery Ubisoftu padły, albo z jeszcze innego powodu gra jest niemożliwa. W takiej sytuacji jedynym wyjściem jest crack, który zapewne można już podpisać pod piractwo (nie wiem, jedni mówią, że to jest piractwo, inni, że nie). Jeśli scrackowanie gry jest uznawane za piractwo, to czemu od razu nie ściągnąć całej gry? Na jedno wychodzi, i tu piracimy, i tu.
Jedno jest pewne - DRM przekreślił szansę na to, że kupię najnowszego Drivera. Może faktycznie zrobię jak mówisz - nie kupię i zapomnę, że jest taka gra.
Na koniec coś dla rozluźnienia atmosfery.
D - ostajemy
R - ychłą
M - amonę
Wiem, suchar, jak wyjęty z Familiady.
Pozdrawiam