Jedni czekają na Driver: San Francisco, inni mają go głęboko w poważaniu, a jeszcze inni mocno zastanawiają się nad tą pozycją.
zvarownik @ 01.08.2011, 10:27
Kamil "zvarownik" Zwijacz
pc, ps3, xbox 360
Jedni czekają na Driver: San Francisco, inni mają go głęboko w poważaniu, a jeszcze inni mocno zastanawiają się nad tą pozycją. To właśnie dla nich (dla reszty też, a co!) Ubisoft przygotował wersję próbną gry.
Demo wyląduje na Rynku Xbox Live i w Sklepie PlayStation już 17 sierpnia. Zawierać będzie tryb The Escapist, w którym to gracze muszą uciec policji, mając na tylnym siedzeniu bardzo ważnego pasażera.
Drugą opcją będzie Prove It. Tutaj trzeba być prawdziwym szaleńcem za kółkiem, krótko pisząc musimy robić różne triki i sztuczki będą jednocześnie ściganym przez stróżów prawa.
Ostatnią możliwością zabawy będzie Team Colours, czyli drużynowa zabawa, w której należy dojechać do mety na dwóch pierwszych miejscach (Ty i Twój, ekhm, partner).
Nie wspomniano nic o demku na komputerach, ale w zamian osoby ciupiące na PC, dostaną super bajer w postaci zabezpieczeń DRM... wiem, słaby żart.
Driver: San Francisco to kolejna, już piąta część popularnej serii gier akcji o nazwie Driver. Pierwotnie zadebiutowała ona na konsoli PSX oraz komputerach stacjonarnych ...
Ja też sprawdzę, chociaż podchodzę z dystansem do zawartości i jakości dem, nie zawsze da się ocenić po nim grę.
Podejrzewam, że pecetowcy też dostaną demo, ale trochę później.
Jeśli PC nie będzie miało dema, to będzie jednoznaczne z segregacją graczy na lepszych i gorszych. A na coś takiego zgody być nie powinno. Nieważne, jak fenomenalna by to nie była gra, Drivera bojkotuję i nie kupuję.
Mam nadzieję, że na PC także demo się ukaże i to jednocześnie z demem na konsole. Z chęcią bym tego nowego Drivera przetestował. Raczej nie kupię tego, nie pogram, ale demo z chęcią sprawdzę.
Brak dema na PC, DRM w wersji PC... kurde, w takich sytuacjach popieram piractwo. Jak oni nam dają kopa w 4 litery poprzez kombinacje typu właśnie DRM, to my odwdzięczamy się tym samym, nie kupując ich gry. Proste i logiczne.
Nie próbuję usprawiedliwiać piractwa. Normalnie jestem przeciwny temu zjawisku, ale w takich sytuacjach jak ta ciężko o negatywne nastawienie do tego zjawiska. To, co teraz robią ludzie z Ubi jest poniżej wszelkiej krytyki. Uczciwi gracze kupują grę, ale nie mogą w nią zagrać, gdyż albo nie mają dostępu do internetu, albo serwery Ubisoftu padły, albo z jeszcze innego powodu gra jest niemożliwa. W takiej sytuacji jedynym wyjściem jest crack, który zapewne można już podpisać pod piractwo (nie wiem, jedni mówią, że to jest piractwo, inni, że nie). Jeśli scrackowanie gry jest uznawane za piractwo, to czemu od razu nie ściągnąć całej gry? Na jedno wychodzi, i tu piracimy, i tu.
Jedno jest pewne - DRM przekreślił szansę na to, że kupię najnowszego Drivera. Może faktycznie zrobię jak mówisz - nie kupię i zapomnę, że jest taka gra.
Na koniec coś dla rozluźnienia atmosfery.
D - ostajemy
R - ychłą
M - amonę
Wiem, suchar, jak wyjęty z Familiady.
Mam wielki sentyment do pierwszej części, dlatego te i pewnie kupię. Choć nie ukrywam, że jest w niej coś odpychającego, nie wiem co. Klimat chyba. Gra taka trochę mało poważna i nie chodzi o opcję Shift.
Co myśmy im, biedni PeCetowcy, zrobili? Najpierw jakieś DRM'y, potem demo, a raczej jego brak... pewnie jeśli postanowią je jednak zrobić w wersji PC, to będzie płatne.
Jeśli mnie, i innych PeCetowców tak traktują, to Driver musiałby być naprawdę grą genialną, bym go kupił...
.
Cyrk na kółkach. Chyba że im się odwidzi. 
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler