[Zapowiedź] Heavy Rain

Offline
Feargus //grupa Mieszczanie » [ Chłop (exp. 17 / 20) lvl 2 ]0 kudos
Wspaniałe czasy, kiedy zagrywaliśmy się w genialnego Fahrenheita albo wcale nie gorszego Omikron, odeszły w zapomnienie. I nawet świetna fabuła okraszona wieloma ciekawymi pomysłami czy klimatem na miarę prawdziwego hitu, nie cofnie wciąż płynącego czasu. Przynoszę jednak nowiny, które z całą pewnością poprawią wasze smutne humorki. Quantic Dream nie umarło, a David Cage, absolutnie niewzruszony prawami rynku, zabiera się za kolejną wizjonerską grę. Jak widać, są jeszcze ludzie, dla których, nawet pomimo kryzysu, liczy się wyłącznie wewnętrzna satysfakcja i poczucie dobrze spełnionego obowiązku.

Heavy Rain, bo właśnie taki tytuł nosić będzie najnowsza produkcja Cage’a i spółki, to gra dedykowana wyłącznie posiadaczom konsoli PlayStation 3. Choć data premiery nie została jeszcze dokładnie określona, przedstawione szczegóły, screeny i trailery dają powody, by sądzić, że będzie to iście wyjątkowy tytuł. Kolejny powód do zakupu Chlebaka? Jak najbardziej! Oczywiście tylko wtedy, gdy kochasz mroczne i dorosłe przygody. Wiedz jednak, że niewiele jest produkcji tak obszernych jak Heavy Rain. Fabuła, grafika, niespotykane dotąd technologie i rozwiązania - o wszystkim tym należy wspomnieć pisząc o The Origami Killer. Z całą pewnością, do czynienia mamy z Innowacją przez wielkie „I” oraz wspaniałą Wizją przez wielkie „W”. Warto więc nieco przybliżyć Wam tę cholernie dobrze zapowiadającą się produkcję. Do dzieła!

Niestety, już na wstępie przyznać się muszę do popełnionego przed chwilą błędu. Troszkę na wyrost wspomniałem o linii fabularnej gry Heavy Rain, bo tak naprawdę o tej wiadomo tyle, co nic. Żaden trailer, żaden screen ani nawet żadne materiały prasowe nie ujawniły choćby kawałka tej misternej układanki. Fabuła gry wciąż pozostaje wielką tajemnicą, jakże świetnie strzeżoną przez „rycerzy” z Quantic Dream. Obawiam się, że na pierwsze szczegóły przyjdzie nam jeszcze długo poczekać. Kto wie, może aż do samej premiery gry? Radzę zatem uzbroić się w sporą dawkę cierpliwości, a póki co, zwrócić się ku sprawom, o których posiadam jakąkolwiek wiedzę.

Jak zapewne zdążyliście zauważyć, dożyliśmy czasów, kiedy głównym wyznacznikiem jakości produkcji jest jej grafika. Posiadacze najnowszych kart graficznych i konsol chcą widzieć, na co wydali swoje ciężko zarobione pieniądze. Wygląda na to, że Quantic Dream i pod tym względem nas nie zawiedzie oddając jedną z najpiękniejszych opraw graficznych wszech czasów. Jeśli myśleliście, że Killzone 2 czy Crysis to najładniejsze gry, jakie mógł stworzyć człowiek, byliście w wielkim błędzie. Heavy Rain to już kolejna generacja gier na PS3, a wygląd wykreowanych postaci i otoczenia tylko mnie w tym przekonaniu utwierdzają. Gdyby tego było mało, animacje i mimika twarzy zamiatają wszelką konkurencję pod dywan, a Motion Capture jeszcze nigdy nie był wykorzystany na taką skalę! Co ciekawsze, na potrzeby gry opracowano również technologię przechwytującą ruch powiek i gałek ocznych, co pozwoli na jeszcze doskonalsze odwzorowanie zachowania ludzkiego ciała. Aż 90% wszelkiej maści animacji powstanie właśnie w taki sposób! Wszystko po to, by zagwarantować graczom pełen fotorealizm. Jesteście pod wrażeniem?

Jeżeli tak, to wiedzcie, że to dopiero początek świetnych informacji. Największą innowacją ma być bowiem sposób prowadzenia osi fabularnej, co zapewne dobrze wpłynie na przyjemność płynącą z Heavy Rain. Postawione przed nami zadanie będzie niezwykle trudne, a nasza dziesięciogodzinna przygoda bardzo niebezpieczna. Wszelkie działania powinniśmy podejmować niezwykle ostrożnie, bo jeden niewłaściwy krok wiązać się może z pechowym zakończeniem. Standard? Nie całkiem, bo tym razem śmierć głównej postaci nie będzie równoznaczna z zakończeniem rozgrywki i złowrogim napisem „Game Over”. Pozostałą część przygody przyjdzie nam ukończyć w całkiem innym ciele, i choć nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób to rozwiązanie zostanie zaimplementowane, już teraz jasnym jest, że przebieg wątku głównego zależeć będzie wyłącznie od nas. W tym momencie warto również określić, czym tak naprawdę jest Heavy Rain. „To gra o dokonywaniu wyborów i tego konsekwencjach. I nie ważne jak dobrym się w nią jest” - te słowa Michaela Danny’ego doskonale oddają sens całego przedsięwzięcia. Co najważniejsze, dzięki podobnemu podejściu nie będziemy świadkami segregowania graczy na hardcorowców i casuali, dając wszystkim równe szanse na w pełni satysfakcjonujące ukończenie rozgrywki. Nieważne zatem, ile grasz i jak bardzo poświęcasz się grze – liczy się tylko dobra zabawa i podjęte przez ciebie decyzje.

Zmiany nie ominą również pozostałych aspektów gry, nawet tych, po których mogliśmy się tego nie spodziewać. Jak myślicie, można wnieść powiew świeżości do sterowania padem czy pracy kamery? Jak widać - można, i choć nie jest to jeszcze udowodnione screenami ani wytłumaczone „prasówkami”, trzeba sobie zadać pytanie, czy tracono by czas na elementy, w których nie da się już nic poprawić? Jeśli mowa o sterowaniu, faktycznie, nasza wiedza jest na ten temat absolutnie zerowa, a wszelkie informacje są skrzętnie ukrywane. Na szczęście, wyjawiono już co nieco na temat pracy kamery, więc w końcu mogę się z wami podzielić czymś konkretnym. Nie, nie będzie możliwości pogrania w trybie FPP, a i na widok z TPP nie ma co liczyć. Kamera ustawiać się będzie całkowicie losowo, w zależności od lokacji, w której się znajdziemy, jak i również od wykonywanej czynności i położenia naszego bohatera. Na monotonię narzekać nie będziemy, a różnego rodzaju ciekawostki powinny wnieść naprawdę sporo dobrego.

Spokojnie, za chwilę pozbieracie szczękę z podłogi i posprzątacie po sobie, a teraz proszę - posłuchajcie mnie do samego końca. Niewiele już pozostało takich produkcji jak Heavy Rain, a i ostatnimi czasy coraz mniej producentów decyduje się na ich tworzenie. Własnie dlatego moim zachwytom nie ma końca, a i przyznam szczerze, że na nową grę Quantic Dream czekam z wielką niecierpliwością. Nareszcie odnalazłem przepiękny diament spośród wielu zwykłych węglików i jestem niemal pewny, że gdzieś w Paryżu przygotowywany jest wielki hit. Obawiam się tylko, czy zbyt duża dawka innowacji nie okaże się zabójcza dla Heavy Rain. Na szczęście, staropolskie przysłowie powiada, że od przybytku głowa nie boli. Czy jest prawdą? Tego dowiemy się tuż po premierze.


Liczba czytelników: 475835, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53841 wątków oraz napisali 676014 postów.