Zapowiedź gry Wiedźmin 2: Zabójcy Królów (PC)
Mordobicie oraz magia
Pamiętacie jak w pierwszej części waliło się po pyskach potwory i bandytów? Walka przez to nie dawała wielkiej satysfakcji, gdyż wystarczyło rytmicznie klikać przycisk myszy. Twórcy zrezygnowali z tego systemu, dając nam możliwość swobodnej walki. Zniknęło również coś takiego, jak konkretny styl walki, przeznaczony na danego przeciwnika. Teraz po prostu napieramy na wroga i grzmocimy go, jak tylko dusza zapragnie. Podczas całej walki nadal możemy używać wiedźmińskich znaków oraz wykonywać karkołomne kombosy wraz z oszałamiającymi uderzeniami z zaskoczenia. Krew będzie się lać na lewo i prawo, a odcinane kończyny utworzą przerażającą stertę. Czekają nas także potyczki z olbrzymimi bossami, które złożą się z kilku etapów, wykonywanych na różne, zależne od nas sposoby.
Poza szlachtowaniem mieczami, Geralt będzie mógł zastawiać rozmaite pułapki oraz rzucać na dystans pociskami (granatami?). Z oczywistych względów(prawdziwy wiedźmin posługuje się jedynie mieczami) w naszym arsenale nie ujrzymy kusz, łuków, wszelkiej maści toporów czy też dzid oraz halabard. W ramach rekompensaty w grze dostępne będzie około 200 elementów broni oraz ekwipunku. Nic też nie stoi na przeszkodzie, by z kilku części samemu stworzyć jeden, bardziej unikatowy przedmiot.
Ponadto twórcy wspominają o QTE, czyli przerywnikach filmowych, w których naszym zadaniem jest jak najszybsze wciskanie odpowiednich klawiszy w danym momencie. Niektórych graczy może to naprawdę dobić, jednak warto zrozumieć posunięcie panów z CD Projekt RED, gdyż produkcja prawdopodobnie zawita także na konsolach stacjonarnych PLAYSTATION 3 oraz Xbox 360(ech ta casualizacja - dop. Raaistlin).
Jam jest Geralt... Geralt z Rivii
Cytat, który mogliście przeczytać na samym początku, nie jest przypadkowy. Otóż Wiedźmin przeszedł dość sporą metamorfozę. Pierwszy raz zobaczyliśmy to na zamieszczonym w internecie trailerze z gry. Geralt chadzał tam w kucyku z odmłodzoną gębą! Wzbudziło to wiele kontrowersji na temat produkcji. Panowie z CD Projekt RED przyznają, że zapewne finalny wygląd bohatera będzie nieco inny. Mimo to, w niektórych elementach Geralt już teraz prezentuje się znakomicie. W jakich? Chociażby przeskakiwanie przeszkód, wspinanie się na domy, mury czy też włażenie po drabinie. "Assassin's Geralt"? Niekoniecznie.
Zmianę wyglądu na potrzeby Wiedźmina 2 przeszły także inne postacie. Na główną uwagę zasługuje Triss Merigold, która wcześniej nie zachwycała swoją kobiecością. Teraz jej walory są już na prawidłowym miejscu, posiadają także normalne rozmiary. Nie tylko jej biust został zmodernizowany, ale także sylwetka oraz fryzura.
Naszego Wiedźmina będziemy mogli rozwijać na drodze maga, wojownika bądź też lubującego się w naturze alchemika. To, na co się zdecydujemy, ma mieć także wpływ na późniejszą rozgrywkę - niektóre zadania wymagać będą odpowiednich umiejętności. Geralt dalej pozostaje wielkim złodziejem damskich serc oraz ich cnoty. Seks ma być bardziej naturalny. Nie uświadczymy kart z pięknymi kobietami, które nasz casanova zdobył, zamiast tego wszystko ujrzymy w całej okazałości. Tak więc jedynie +18.
Wyczekując...
Wiedźmin 2 zapowiada się na kolejną, bardzo dobrą produkcję, stworzoną przez polskie studio. Wielki świat, ciekawa fabuła, wspaniała grafika oraz bardzo dobra walka to jedne z wielu pozytywów, jakie będzie miała do zaoferowania swoim graczom. Miejmy tylko nadzieję, iż twórcy nie są mocni jedynie w gębie i dadzą nam to, na co naprawdę czekamy.
Wiedźmin 2 może okazać się naprawdę rewolucyjną grą. Nadal będzie tytułem skierowanym dla dojrzałych graczy, gdyż sceny przemocy jak i seksu są nieodpowiednie dla młodszych. Pokładam wielką nadzieję w CD Projekt RED i liczę na to, iż spiszą się w swoim zadaniu bardzo dobrze.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler