American McGee: 'Alice: Madness Returns zostało błędnie wykreowane przez EA na horror'

Marketing to potężna siła, a dobra reklama jest podstawą sukcesu. O tym wie każda większa firma, wiemy też i my.

@ 21.01.2013, 19:58
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
pc, ps3, xbox 360

American McGee: 'Alice: Madness Returns zostało błędnie wykreowane przez EA na horror'

Marketing to potężna siła, a dobra reklama jest podstawą sukcesu. O tym wie każda większa firma, wiemy też i my. Gorzej jednak, gdy spece od reklamy nagle zaczynają przedstawiać rzeczy w innym świetle, nie te powinny wyglądać. Tak było w przypadku Alice: Madness Returns.

American McGee, główny projektant wspomnianej gry, postanowił po ponad 2.5 roku od premiery podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat działu marketingowego Electronic Arts. Jak zapewne się domyślacie, facet nie pozostawia na nim suchej nitki, twierdząc, że spece od reklamy obrali złą drogę przy przedpremierowych prezentacjach Alice: Madness Returns, na czym gra ucierpiała w momencie premiery.

"Skutkowało to tym, że trailery przedstawiały zdecydowanie mroczniejszą i brutalniejszą wizję, niż miało to miejsce w rzeczywistości. To celowe nieporozumienie wykreowane przez EA, mające za zadanie przekonanie graczy, aby uwierzyli w to, że Alice: Madness Returns jest hardkorowym horrorem, mimo że obraliśmy zupełnie inną drogę przy kreacji gry. Oni myśleli, że nawet jeżeli tak nie jest, to mają prawo w ten sposób reklamować produkt, aby gracze z chęcią go kupowali (pomijając mniej doświadczonych, jak na przykład kobiety, które mogły się zniechęcić mroczną wizją trailerów). To wszystko było elementem jednego, wielkiego wyścigu." - tłumaczy.

American McGee: 'Alice: Madness Returns zostało błędnie wykreowane przez EA na horror'

Jak wyszło w praniu, wszyscy doskonale wiemy. Wiktorowi Alicja nie przypadła zbytnio do gustu, co potwierdza mocno przeciętna ocena, jaką dzieło Spicy Horse otrzymało w naszej recenzji. Na metacritic.com średnia not też nie powala na kolana, oscylując w okolicach 70%, w przypadku konsol i 75%, biorąc pod uwagę wersję pecetową. Niby nie jest źle, ale osoby wyczekujące dzieła Americana McGee pewnie liczyły na coś więcej.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosDante41k   @   21:00, 21.01.2013
Kto grał w jedynkę ten wiedział czego spodziewać się po drugiej części. Mi się bardzo gra podobała, zarówno pierwsza jak i druga odsłona. Dla mnie to średniak z mocnym plusem i raczej nie oczekiwałem niczego innego. Pamiętam natomiast, że u mnie w mieście był problem z dostępnością tej gry, sprzedawcy tylko rozkładali ręce i nie wiedzieli o co mi chodzi. Dziadek w empiku nawet prosił o przeliterowanie i krótką charakterystykę gry żeby poszukać w bazie danych. Uśmiech
0 kudosfebra1976   @   21:03, 21.01.2013
Standard, podobno reklama dźwignią handlu, lecz okłamywanie odbiorców prawie zawsze odbija się czkawką. Powodzenia życzę, ja bynajmniej będę pamiętał :-).
0 kudosguy_fawkes   @   21:07, 21.01.2013
A moim zdaniem atmosfera była ok - może nie tak przytłaczająca i mroczna jak w poprzedniku, ale wciąż trzymała poziom, zwłaszcza momenty jako-tako trzymające się rzeczywistości i mocny finał. Moim zdaniem Madness Returns wyszło całkiem w porządku.
0 kudosdenilson   @   21:07, 21.01.2013
Najgorsze jest właśnie kłamstwo w marketingu. Klienci nie lubią jak się ich "robi w jajo" i później mamy efekt odwrotny do zamierzonego.
0 kudosguy_fawkes   @   21:10, 21.01.2013
Problem w tym, że tutaj owo "kłamstwo" było moim zdaniem dość delikatne. Przejrzyjcie swoje kolekcje z grami i poczytajcie hasła na pudełkach, a znajdziecie z pewnością większe bzdury. ;)
0 kudosdenilson   @   21:16, 21.01.2013
Masz rację Guy. Czasami to nawet odrzuca człowieka od tych tekstów na pudełkach. Jak już coś kupuję to patrzę przede wszystkim na wymagania i czy musi być konto Steam (teraz to praktycznie każda nowa gra jest z tą platformą sprzężona). Reklama jest ważna, ale czasami to przesadzają.
0 kudosfebra1976   @   21:40, 21.01.2013
Cytat: guy_fawkes
Moim zdaniem Madness Returns wyszło całkiem w porządku.

Nie twierdzę że gra jest zła, powiem że od jakiegoś czasu coraz częściej biorę ją do rąk w sklepie. Ale nie lubię oszustw w reklamach, to tak jak z dżinglami do nudnych filmów, ciekawe momenty zawarto w dwóch 2min. zajawkach.
0 kudosKrru   @   08:23, 22.01.2013
Taki marketing to często broń obosieczna. Przyciągnęli do zakupu graczy, którzy spodziewali się horroru, którym Alice: Madness Returns w rzeczywistości nie jest. Nie mogli więc być w pełni zadowoleni z zakupu, nawet jeśli to dobra gra.
0 kudosKreTsky   @   12:19, 22.01.2013
Ot zwykle zagranie marketingowe. W jakiej reklamie, czy kampani jest mowiona sama prawda, cala prawda i tylko prawda? Sama gra byla nawet przyjemna, ale moze faktycznie oceny dostala nie najlepsze, przez to ze ludzie sie spodziewali czegos innego.
0 kudosdenilson   @   12:22, 22.01.2013
Sama idea, otoczka artystyczna tej gry jest oryginalna i nie każdemu będzie pasować. Wiele razy miałem tą grę w ręku podczas pobytu w sklepie, ale jakoś do końca nie mogłem się przełamać. Jest trochę psychodeliczna, ale to nie jest żaden horror jak ją reklamowali.
Dodaj Odpowiedź