Premiery miesiąca - luty 2017

LEGO i studio Traveller’s Tales to już niemalże synonim. Jednak w przypadku LEGO Worlds deweloperzy nie stawiają na jakąkolwiek filmową adaptację, lecz na formułę w stylu Minecrafta – otwarta piaskownica, w której hulaj duszo, piekła nie ma!

Producenci oferują nie tylko tryb jednoosobowy, którzy przyjmuje postać najzwyklejszego edytora, gdzie możemy stawiać kolejne drzewa, krzaki, kreować doliny oraz góry, ale także wariant wieloosobowy, w którym spotkamy innych fanów duńskiej marki klocków.

Torment: Tides of Numenera to kolejne dzieło niezwykle utytułowanego studia inXile Entertainment, które na swoim koncie ma m.in. takie wznowienia kultowych marek, jak Wasteland 2, a teraz bierze się za odświeżenie przykurzonej chwały Tormenta.

Tides of Numenera reprezentuje styl klasycznych gier cRPG (turowy system walki, nieprzewidywalne wybory moralne, dialogi z rozbudowaną warstwą opisową) i nieco bardziej ekstrawaganckie tło – wymieszanie się świata fantasy z motywem science-fiction. Wcielamy się w postać zwaną Ostatnim Wygnańcem i trafiamy do uniwersum, w którym ludzie żyją jak przed tysiącem lat, ale naokoło otaczają ich ruiny pradawnej cywilizacji. Tytułowe numenery, czyli relikty owej cywilizacji, są tak samo przydatne, jak niebezpieczne. Podstawowym celem gracza jest dowiedzenie się czegoś o sobie, a także dojście do tego, dlaczego ściga nas tzw. Smutek – byt istniejący poza przestrzenią i czasem.

Horizon: Zero Dawn to główny konkurent wspominanego tutaj Nioh do tytułu „gry roku na PlayStation 4”. Obie produkcje wychodzą w odstępie niemalże miesiąca, jednak nadal jest to luty (choć tylko w przypadku Stanów Zjednoczonych) – i obie mogą narobić niemałego zamieszania. Za tę pozycję odpowiada studio Guerrilla Games, doskonale znane m.in. z cyklu Killzone – również dostępnej tylko na konsoli Sony.

Akcja Horizon rozgrywa się na odległej planecie, na której ludzka cywilizacja definitywnie się skończyła, zaś sprawy w swoje ręce wzięły roboty – nie dość, że inteligentne istoty, to jeszcze niezwykle potężne. Wcielamy się w postać Aloy, młodej wojowniczki, będącej jednocześnie członkinią jednego z ludzkich plemion (homo sapiens zeszło do podziemia i cofnęło się w rozwoju). Bohaterka chce dowiedzieć się czegoś więcej o zaistniałej sytuacji, więc wyrusza w głąb nieznanego jej jeszcze świata.

Rozgrywka w Horizon: Zero Dawn to eksploracja otwartego, pełnego życia, świata z przygodową grą akcji, w której liczy się nie tylko celne oko oraz niezły refleks, ale również nieco sprytu i kapka kombinowania. Znajdziemy tu również elementy RPG oraz skradanki – rozwój Aloy, kolejne poziomy doświadczenia i umiejętności, a także konieczność skrytobójczych działań na niekiedy 30-krotnie większe od nas bestie.