I Love Gaming #5 – Moje pierwsze spojrzenie na Nintendo 3DS
Jerzy Bartoszewicz: Witam i bardzo dziękuję, że zgodziła się Pani odpowiedzieć na kilka pytań dla czytelników Miasta Gier. Zapoznałem się już z konsolą 3DS i przyznam, że bardzo mi się spodobała. Obecność i promocja marki Nintendo w Polsce jest czymś nowym. Czy możemy zatem spodziewać się w przyszłości przetłumaczonego interfejsu i polskiej lokalizacji gier japońskiego giganta?
Beata Dudzic: Języków w interfejsie jest w tym momencie osiem. W tym roku wprowadzono dwa dodatkowe; portugalski ze względu na Brazylię oraz Rosyjski, ze względu na rynek wschodni. Nintendo wychodzi z założenia, że w Rosji bariera językowa jest spora i lokalizacja wydawanych tam tytułów jest bardzo istotnym krokiem. W przypadku Polski nie spodziewamy się na razie takich kroków, przy czym kryterium wyboru nie jest tu wielkość sprzedaży. My natomiast silnie lobbujemy Nintendo, by wprowadzono język polski do interfejsu i lokalizowano gry. Nie mogę jednak powiedzieć, czy i kiedy takie kroki zostaną poczynione.
JB: Konsola 3DS będzie oferowała szeroki zakres usług internetowych, w tym sklep umożliwiający zakup cyfrowych wersji gier. Z tego, co mi wiadomo, usługa będzie również dostępna w Polsce. Czy w ramach płatności będziemy mieli możliwość skorzystania jedynie z kart z punktami, czy też będzie możliwość wybrania płatności online?
BD: Sklep zacznie funkcjonować od dnia pierwszej aktualizacji systemu konsoli. Nie będzie się w nim wykorzystywać punktów, a ceny poszczególnych produktów będą podane w Euro. Zakupów będzie można dokonywać za pomocą kart kredytowych i debetowych. Szczegóły zostaną jednak podane przez Nintendo w przyszłości, przed wypuszczeniem aktualizacji.
JB: Testując dziś konsolę 3DS zauważyłem różnicę w wyświetlaniu efektu 3D we wbudowanych w system grach opartych na rozszerzonej rzeczywistości oraz „Samurai Warriors Chronicles”, przy czym niekorzystnie wypadł produkt Tecmo Koei Games. Czy postrzeganie efektu 3D może zależeć od konkretnego egzemplarza konsoli, albo takich czynników jak oświetlenie otoczenia?
BD: W tym przypadku najwięcej będzie zależeć od konkretnych tytułów i w konsekwencji ich wydawców. W tym momencie wszyscy zgodnie twierdzą, że grą, która pod kątem efektu 3D najlepiej się prezentuje jest „Nintendogs + Cats”, czyli tytuł stworzony przez Nintendo.
JB: Tradycją Nintendo było zawsze wypuszczanie na rynek w okresie premiery nowej konsoli nowych tytułów ze słynnym wąsatym hydraulikiem w roli głównej. Odpowiednia gra została zapowiedziana i tym razem, ale czy możemy w niedalekiej przyszłości spodziewać się jej premiery?
BD: Data premiery najnowszej produkcji z Mario nie jest jeszcze znana, lecz w ubiegłym roku zapowiedziano również „Paper Mario”. Podejrzewam, że większość gier na 3DSa zapowiedzianych w zeszłym roku bez podania szczegółowej daty premiery powinna, aczkolwiek nie musi, ukazać się przed targami E3 – do tej daty zapowiedziano premierę ponad trzydziestu tytułów. Jak na początek, będzie to zatem dosyć pokaźna biblioteka.
JB: Wszyscy wiemy o ograniczeniach regionalnych konsoli i wielu graczy zadaje sobie pytanie, czy tak, jak to bywało w przeszłości, Europejczycy będą musieli czekać na premiery nowych gier z opóźnieniem?
BD: Jak widać na przykładzie daty premiery samego urządzenia, która przebiegnie praktycznie w tym samym czasie, Nintendo kładzie tym razem duży nacisk na rynek europejski. Możemy się spodziewać, że podobnie będzie to wyglądało w przypadku wydawanych gier. To samo dotyczy wszystkich zaplanowanych usług. Nintendo traktuje Europę, jako całość, zatem także i w Polsce będziemy mieli na 3DSie dostęp do wszystkich funkcjonalności, takich, jak np. transmisje Eurosport w 3D.
JB: Wokół 3DSa Nintendo pragnie zbudować społeczność graczy, w czym pomagać ma funkcja automatycznego komunikowania znajdujących się w pobliżu konsol. Czy będziecie Państwo z tej okazji próbowali organizować jakieś akcje?
BD: Mamy wiele pomysłów, takich jak choćby flash moby i zamierzamy je realizować w przyszłości. Funkcjonalności komunikacyjne konsolki świetnie się do tego nadają, zatem będziemy zachęcali także i graczy do organizowania własnych zlotów i akcji, co oczywiście chętnie nagłośnimy na naszych stronach WWW.
JB: W ostatnich dniach wszyscy śledzą dramatyczną sytuację zaistniałą w Japonii. Czy istnieją jakieś przesłanki by twierdzić, że może się ona odbić na działaniach firmy Nintendo?
BD: Europejskie oddziały Nintendo otrzymały z Japonii oficjalną informację, że nikomu się nic nie stało. Firma nie ucierpiała, a wręcz przekazała pewne sumy pieniędzy na cele pomocy poszkodowanym.
JB: Bardzo dziękuję za poświęcenie mi czasu, w imieniu swoim i czytelników Miasta Gier!
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler