Ja uważam, że trochę racji ma i też uważam, że nadmierne używanie przekleństw jest denne.
Wy młodzi nie widzicie w tym nic złego, bo takie rozmowy z k....mi, jako przecinki to dzisiaj norma wśród młodzieży. Nieraz naprawdę uszy więdną jak się to słyszy, a co gorsza dziewczyny zaczynają przebijać w tym chłopaków. Dlatego promowanie tego jest błędem i cieszę się że ktoś o tym mówi głośno. A samego głównego bohatera można tylko przyrównać do menela spod sklepu monopolowego. Tak ja widzę tą grę, żal tylko że tak się promuje polską produkcję.