Zapowiedź gry Left 4 Dead 2 (PC)
"Niech śmierć zawsze będzie z tobą. Kiedy będziesz musiał zrobić coś ważnego, ona da ci siłę i odwagę."
Paulo Coelho
Nie tak dawno temu, znane i uznane studio Valve (m.in. Counter Strike, Portal, Half-Life) wydało świetną gierkę – Left 4 Dead, która zebrała bardzo dobre opinie oraz zdobyła rzesze fanów na całym świecie. Gracze jeszcze nie zdążyli dobrze nacieszyć się pierwszą częścią, a już została zapowiedziana druga. Ba, jej premiera odbędzie się już 17 listopada, prawie dokładnie rok po pierwszej. Część fanów czekająca na wydanie dodatku do jedynki jest oburzona. Uważa, że tak szybkie wydanie sequelu świadczy o tym, iż Valve chce naciągnąć gracza na kolejne wydatki. Z drugiej strony nie ma się co dziwić, żyjemy w erze realnego kapitalizmu. Choć prawdą jest, że zwykle na kontynuację czeka się kilka lat. Jednak prócz opozycjonistów, nie brak także fanów, którzy z niecierpliwością czekają na pudełko z dwójką na okładce. Przyjrzyjmy się ujawnionym szczegółom i zobaczmy, jakie nowości czekają nas w drugiej odsłonie tej, bądź co bądź, świetnej gry i czy jest na co zbierać pieniądze.
Fani zdążyli zżyć się z bohaterami pierwowzoru, w sequelu zostali oni jednak zastąpieni całkiem nową fantastic „dead zombies” four, w skład której wchodzą: czarnoskóra dziennikarka Rochelle (bo savoir-vivre nakazuje zacząć od kobiety, a płci pięknej przecież zabraknąć nie mogło), podstawiona pewnie za Zoey, ale będąca starszą i dojrzalszą od niej. Coach (ang. trener) - były trener futbolu amerykańskiego. Jego wygląd dobrze to odzwierciedla, jest potężnie zbudowanym facetem, obowiązkowo ubranym w odblaskowy dresik i adidasy. Nie jest typem bojaźliwego chłopca, nie brzydzi, a nawet lubuje się w przemocy. Nick to cwaniaczek, który wygląda jakby przed chwilą wyszedł z kasyna z Las Vegas. Nosi biały, dobrze skrojony garnitur, a na jego twarzy widnieje zaczepno-pogardliwy uśmieszek. Ellis jest młodym mechanikiem samochodowym, ubranym w swój arbeitanzug (niem. strój roboczy) czyli baseballówkę i brudny (niegdyś biały) t-shirt. Budzi sympatię, lubi wypić, zapalić - ot, taki kolega z klatki obok. Nowa grupa ocalałych wygląda więc całkiem miło i nikt mi nie powie, że nie będziemy mieli kim porozwalać kilkaset gnijących zombie.
Podczas rozgrywki odwiedzimy między innymi Savannah (będzie to pierwsza misja, jeszcze przed infekcją) i Nowy Orlean, znany ze święta Mardi Gras. Nowością w stosunku do pierwowzoru jest to, iż większość lokacji poznamy za dnia, a nie jak to miało miejsce w pierwszej odsłonie, w nocy. Daje nam to większe pole do popisu, a nacierająca na nas z oddali gromada krwiożerczych zombie wywoła szybsze bicie serca. Bardzo ciekawe jest to, iż nasi śmierdzący wrogowie będą zachowywać się inaczej w zależności od pory dnia. Znana z L4D Wiedźma (ang. The Witch) w dzień siedzi i szlocha, natomiast w nocy błąka się po mieście i może pojawić się w dowolnym momencie, a każdy gracz wie, że jest nielubianym przeciwnikiem.
W Left 4 Dead 2 otrzymamy pięć kampanii, zaprojektowanych z rozmachem. Owe epizody łączyć się będą w jedną, spójną historię. Podczas nich poznamy także losy czwórki bohaterów znanych z pierwszej części. Wszystkie kampanie zostaną dostosowane do trybu kontry (w L4D niestety były tylko dwie). AI Director wyznaczy nam różne trasy zależnie np. od poziomu naszego życia – wtedy poprowadzi nas skrótem, więc gra straci (chwała bogu) nieco na liniowości.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler