Prince of Persia (PC)

ObserwujMam (318)Gram (88)Ukończone (124)Kupię (41)

Zapowiedź gry Prince of Persia (PC)


Janek_wad @ 00:00 29.07.2008
Marcin "Janek_wad" Janicki

Kiedyś, dawno, dawno temu, za siedmioma górami, siedmioma lasami i siedmioma morzami, żył sobie pewien mężczyzna. Ba, mężczyzna.

Kiedyś, dawno, dawno temu, za siedmioma górami, siedmioma lasami i siedmioma morzami, żył sobie pewien mężczyzna. Ba, mężczyzna. Wojownik jakich mało! Nie było na niego mocnych, a przyznać muszę, że wielu próbowało. Ha, nawet z czterema przeciwnikami rozprawiał się niczym lew z bezbronną, rzuconą na pożarcie ofiarą. Niestety, nie dane mu było zaznać smaku spokojnego życia, z piękną Persjanką u boku. Ekhm ... ach tak, pamiętam, już sobie przypomniałem ! Tak, tak, to działo się właśnie tam, w starożytnej Persji, gdzie dzielny Książę popełnił największy błąd swego życia, rozbił klepsydrę z Piaskami Czasu. Ścigany przez straszliwie niebezpiecznego demona, władając potężnymi mocami kontroli nad czasem, opuścił swój ukochany kraj. Po wielu dniach niekończącej wydawałoby się tułaczki, powrócił. Z piękną kobietą u boku. Kobietą, która zginęła z rąk sług ciemności. Książę zmienił się, niektórzy powiadają nawet, że widzieli go pod postacią bezlitosnego piaskowego monstra. Zemsta była krwawa, a bicz sprawiedliwości dosięgnął wszystkich szubrawców. Wydawało się więc, że wreszcie w Persji nastanie czas prawych rządów ...



I tutaj niestety, przynajmniej na razie, opowieść się urywa. Panowie z Ubisoftu stwierdzili bowiem, że najwyższy już czas na małą przerwę. Nie, nie, oczywiście nie od pracy. Chodziło tutaj raczej o krótki odpoczynek od dotychczasowego wizerunku Księcia. W końcu w przeciągu dwóch lat otrzymaliśmy aż trzy części serii, z czego dwie utrzymane w bardzo podobnych, raczej dosyć mocno mrocznych klimatach. Po wydaniu czwartej (oprócz tych wspomnianych powyżej trzech, kiedyś tam, jeszcze w poprzednim stuleciu, na PC trafiło Prince of Persia 3D) odsłony przygód trójwymiarowego Księcia, w internecie zaczęło aż huczeć od plotek. Gdzie tym razem będzie umiejscowiona akcja gry ? Jakie nowe moce zyska główny bohater ? Jak potoczy się historia nie oszczędzanego przez los wojownika ? Nikt jednak nie spodziewał się zobaczyć tego, co świat ujrzał w pierwszych informacjach prasowych producenta, dotyczących prac nad kolejną odsłoną Prince of Persia, oznaczoną roboczym podtytułem Prodigy.

Okazało się bowiem, że jest to całkowicie nowy tytuł, pozornie tylko nawiązujący do swych poprzedników. Jeśli o owe podobieństwa idzie, to kończą się one właściwie na umiejętnościach głównego bohatera gry, dobrze zbudowanego młodzieńca specjalizującego się w wykonywaniu niesamowitych wręcz akrobacji i efektownym wybijaniu kolejnych, pojawiających się tylko w zasięgu wzroku wrogów. Sam Książę nie jest bowiem w żaden sposób spokrewniony z postacią z ostatnich trzech odsłon serii. Najlepiej określił to w jednym z wywiadów, udzielonym na zakończonych niedawno targach E3, członek ekipy pracującej nad nextgenowym PoP: To nowy Książę, nie ma powiązań z poprzednim bohaterem - nie jest ani jego ojcem, ani synem. Czeka nas kompletnie nowa przygoda, z nową linia fabularną, całkowicie odmiennym tłem i tak w ogóle to ... prawie wszystko jest tutaj nowe. Jak więc widzicie, w przypadku opisywania zbliżającej się wielkimi krokami produkcji Ubiosoftu, dominuje słowo „nowy”. I to we wszelkich możliwych odmianach.



Zacznijmy może od Zaratuszry. Nie, nie, to nie nowy nabytek naszej „kopanej” reprezentacji, a twórca zaratusztrianizmu – jednej z najstarszych, obecnie jeszcze istniejących religii monoteistycznych. To właśnie na jej podstawowych prawdach opiera się fabuła przygód nowego Księcia. Słowo „Księcia” nie jest tu jednak tak do końca odpowiednie, bowiem główny bohater Prince of Persia: Prodigy to bliżej nam nieznany wędrowniś, który nieopatrznie przyczynia się do powrotu na świat złego boga – Angra Maju, zamkniętego niegdyś w ... pudełku, przez dobrego Ahura Mazdę. Domyślam się, że dość już macie tych zaratustriańskich opowieści, toteż szybko przejdę do sedna sprawy. Zło wydostało się ze szkatułki ? No to trzeba je tam ponownie zamknąć, ratując przy okazji cały świat. A kto ma tego dokonać ? Zgodnie ze znanym staroindyjskim powiedzeniem: „kto otwiera tego wina”, wypadło na tego pana, co to nieopatrznie uwolnił Angra Maju. Żeby nie było biednemu poszukiwaczowi przygód smutno, dostaje ponętną kobiecinę gratis. Co by się chłopak w czasie podróży nie nudził. W końcu w tandemie zawsze łatwiej ...

Screeny z Prince of Persia (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?