Autorzy przyłożyli się bardzo do tego aspektu, aby uniknąć sytuacji, gdzie za pierwszym razem spora część graczy obrała tę samą ścieżkę. To gracz zadecyduje, w jakim fragmencie większej historii weźmie udział. Kluczowe wydarzenia będą często następowały w tym samy czasie w różnym miejscach, co zaowocuje wyborem niosącym ze sobą konsekwencję. Możemy uratować przyjaciela w potrzebie, ale tym samym pozbawimy się szansy znalezienia wskazówek dotyczących morderstwa. Nawet same walki, choć oparte na Quick Time Eventach, będą miały większe znaczenie i ulegną pewnemu rozbudowaniu. Wspomniana wcześniej zwierzęca natura szeryfa najczęściej będzie dawała o sobie znać właśnie w czasie pojedynków, dzięki czemu będziemy mogli zamienić się w wilkołaka lub nawet całkowicie w wilka. Choć powinno to zapewnić nam wygraną, równie dobrze może przynieść więcej negatywnych skutków, niż przyjęcie kilku ciosów - w końcu społeczność magiczna ma pozostawać w cieniu. Z drugiej strony, obita twarz wpłynie na postrzeganie nas przez niezależne postacie.



Utrzymanie dobrych relacji jest szczególnie ważne w przypadku dwójki bohaterów. Colin, jedna z Trzech Małych Świnek, to miłośnik cygar i uciekania z farmy zwierz, będący jednocześnie żywym symbolem odkupienia protagonisty. Jego rolą jest bycie kompasem moralnym, komentującym nasze dokonania i ujawniającym implikacje wynikłe z wybrania innej drogi. Drugą osobą będzie Królewna Śnieżka, skryta miłość Wilka. W The Wolf Among Us pozostaje ona jeszcze naiwną idealistką, dlatego niejednokrotnie staniemy przed wyborem, czy powinniśmy wtajemniczyć naszą miłość w szczegóły zadania i zyskać pomoc w rozwiązaniu sprawy, ale jednocześnie zrazić ją do siebie przez niewygodne szczegóły.

GTG – Generic Telltale Game
Miłośnicy typowych gier przygodowych w dalszym ciągu nie będą usatysfakcjonowani pozycją od Telltale Games. Główny nacisk wciąż położony będzie na eksplorację, odkrywanie tajemnicy i wyciąganie wniosków z poznanych informacji, zamiast na rozwiązywaniu zagadek. Ciekawie prezentuje się system mający pozwolić nam na wyrażenie własnych opinii na temat odkrywanych wydarzeń i podsuwający poszlaki popierające lub kwestionujące nasze założenia. Dokładnie nie zostało to wyjaśnione ani pokazane w praktyce, jednakże sami twórcy są zadowoleni z jego działania.

Ważnym punktem gry pozostaje również oprawa graficzna. Ta, trzymając się stylu autorów The Walking Dead, dalej pozostaje komiksowa, aczkolwiek teraz znacznie bardziej przyłożono się do tego aspektu. Każdy kadr ma wyglądać jak żywcem wyjęty z komiksu i już widać, że w pełni udało się uzyskać ten efekt. Typowe dla tego medium stosowanie zbliżonej palety kolorów czy mniejsze przywiązanie do szczegółów i specyficzny sposób przedstawiania światła, to zdecydowanie cechy charakterystyczne tej produkcji. O stronę artystyczną nie trzeba się martwić, aczkolwiek mam nadzieję, że równie dobrze wypada część techniczna.



Adaptacja komiksu o żywych trupach okazała się być strzałem w dziesiątkę i zeszłorocznym hitem. Choć wszyscy z zapartym tchem czekają na drugi sezon walki o przetrwanie w postapokaliptycznym świecie, mający być daniem głównym serwowanym przez restaurację Telltale Games, wydaje się, że to przystawki mogą smakować znacznie lepiej. Ciekawy scenariusz, niejednoznaczni i barwni bohaterowie, trudne decyzje i rozbudowana mechanika. Choć przy The Walking Dead bawiłem się świetnie i uważam ten tytuł za jeden z najlepszych roku 2012, tak w tym momencie mam apetyt na pyszną mieszankę baśni i realnego świata w cellshadingowej polewie.